Gadulec https://rybacy.org/phpBB3/ |
|
Gadulec https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=15&t=753 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 03, 2008 12:58 am ] |
Tytuł: | Gadulec |
Jak dobrze, że powstał Gadulec Możesz powiedzieć - co w sercu czujesz. Gdy musisz płakać, ktoś się wzruszy Dobrym słowem serce i oczy Twe osuszy Gdy poczujesz przyjażną myśl przy sobie Pamiętaj, że To Twój Przyjaciel myśli o Tobie W obecnych czasach to Wielka Wygrana od losu Takie szczescie pilnuj aby nie uciekło w żaden sposób 0d CIEBIE. Parapsychologia Powróżyć, powróżyć, Powróżyłam |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 03, 2008 1:09 am ] |
Tytuł: | DOBRBOC |
D O B R A N O C - Najpiękniejsza jest z Twych N O C Księżyc zasnął - my zaśniemy Jutro się obudzimy - WSTANIE NOWY PIEKNY DZIEŃ !!!! W S T A N I E C U D N Y D Z I E Ń |
Autor: | Maria47 [ So lis 21, 2009 1:49 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Pusto wszędzie, ciemno wszędzie - co to będzie, co to będzie. To nie z A.Mickiewicza tylko z życia. 0t, tak spojrzałam do portmonetki, potem do drugiej, a tu ,,bieda aż piszczy,,. Na dworzu ciemnawo, różne typy pzyjazne i nieprzyjazne chodzą. I co tu robić. Pojechać do Banku, pobrać pieniądzde i do domu. W Banku było lużno przy pobieraniu z Ro-ro, bo więcej osób brało kredyty. Święta idą - zastaw się a postaw się. Pobrałam pieniądze i wychodzę. Pani kasjerka przyjażnie maha mi ręką, ja odwzjemniam się najpiękniejszymi uśmiehami . I nagle -Dzień Dobrry. Czekam na Panią dzień w dzień a pani nie ma. Bank w domu, czy jak? Patrzę - mój znajomy przystojniak ucieszony jakby milion wygrał w LOTTO. - Siadaj Przyjacielu - mówię. 0dwiozę Cię do domu, Przyjaielu. - Ja chcę z Panią porozmawiać, czekam parę dni a Pani ani slychać ani widać. - Kochanienki, nie mam czaru, kiedy indziej, Mamy ten sam bank. Jutro, pojurze - dzisiaj się spieszę. Usiadł koło mnie, jechaliśmy powolutku i tak opowiada o sobie, swoim rzekomo samotnym życiu, o pracy. - Co z tergo, że mam wszystko - pieniądze, jako tako prosperujące przedsiębiostwo a jesterm samotny jak taki mruk . - Muszę z kimś porozmawiać, najlepiej z Panią. Pani spojrzy na człowieka tymi kocimi ślepkami i przeszywa na wylot. - Dzisiaj nie mogę, jutro także bo mam spotkanie, w poniedziałek może przy banku.Proszę do mnie zadzwonić. Podałam nr komórki. Pan się ucieszył, wyszliśmy z wozu i do poniedziałku. Zobaczę co to za sprawa. Facio się ukłonił, ja się zakręciłam do mojej bramy. I do jutro - nie do pojutrza - krzyknęła.m - Czekam cały dzień - usłyszałam. Ciekawe jak się zakończą te podbankowe, bankowe spotkania. Mnie to nie rusza, jedynie ciekawość. Może materiał na nową książkę. D O B RA N O C - jestem zmęczona. Maria47 |
Autor: | Maria47 [ So lis 28, 2009 12:34 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Wiedza bez logiki Nic nie jest warta Meander /poeta/ |
Autor: | Maria47 [ So lis 28, 2009 12:36 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu Blaise Pascal /filozof/ |
Autor: | Maria47 [ So lis 28, 2009 1:19 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
zanim napiszę dalszy ciąg spotkania bankowego z kolegą w Banku muszę wyjaśnić, że nie spotkaliśmy się, bowiem grypa - ta zwyczajna grypa - zatrzymała Miłego amatora spotkań w "łóżeczku". Pan Kotek zachorował I leży w łóżeczku Czekająć by choroba uciekła bo inaczej on jej się wyrzeka. Następne spotkanie 8 grudnia ponieważ nie dysponuję wolnym czasem. Grypa pewnie już odpuści. Tak dla poprawienia tej zimowej aury taki oto wierszyk, bowiem parlament ,,jest na czasie,,. ANASTAZJA P. I CHŁOPCY Z WIEJSKIEJ Znanemu parlamentarzyście Rzekła Nastka prosto w oczy: - Nie jednemu z was do dzisiaj, Śnię się jeszcze w nocy. Teraz w Nowym Sejmie Dzięki Panu Bogu Jest też sporo takich ANASTAZJOLogów. A my elektorat Wciąż naiwny i durny Kiedy tylko zechcą, Biegniemy do urny./T.Dulmba/ |
Autor: | Maria47 [ So lis 28, 2009 1:26 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
To jest dedykowane naszemu Kochanemu GADUSOWI, aby nie miał żalu, że zbyt mało uwagi poświęciłam JEMU. Sympatyczny Gadusie pozdrawiam. Wierszy mam tyle, że ich w moim doczesnym życiu nie wykorzystam. Pozdrawiam Cieplutlo |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 02, 2009 8:20 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Witajcie, Moi Mili. Cisza wszędzie, smutno wszędzie, co to będzie, co to będzie? Nie ma odpowiedzi ,,milczenie jest złotem,,.Nie dajmy się nowym, pięknym Portalom. Wiadomo - nie każdy ma komputer, czas, aby sobie porozmawiać. Jednak - rozmawiam z osobami, których znam lub nie. I co? 0kazuje się, że osoby lubią sobie porozmawiać, lubią zawierać przyjażnie, lubią wszystko i wszystkich, którzy ich interesują. Wbrew temu, że osoby starszę są ,,niedołężne,,/przepraszam za wyrażenie/osoby te - okazuje się obsługująkomputery, piszą na nich. Aktywni, mądrzy i ... co nieprawdopodobne młodsi od swoich wnuków,l bardziej doświadczeni. Nie bójmy się nowości, natomiast nia zostawiajmy za soba wspomnień, nie zostawiajmy ,,naszego życia". Co nowe i młode - jest piękne - nie przeczę - lecz my nie jesteśmy ,,staruszkami,,. Żyjemy i będziemy długo, bardzo długo młodzi. Kochajmy się i szAnujmy. Pozdrawiam Cieplutko |
Autor: | Maria47 [ Pt gru 04, 2009 5:17 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Witaj, Sławka Jak zauważyłaś, gadam sama z sobą na "Gadulcu". Chętnych nie ma do rozmów. Wpierw były uwagi, że mają być opowiadania, wspomnienia, nowele - gdy są nie ma chętnego do rozmowy. Ja jednak się tym za bardzo nie martwię - nieraz mam tylu znajomych, że nie chce mi się pożniej ust otworzyć. Pozdrawiam. Galeria bardzo elegancka tylko jeszcze skromna. Mam nadzieję, że Rybki obudzą się ze snu. Pozdrawiam |
Autor: | Waldi [ Pt gru 04, 2009 11:03 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
tak szczerze Pani Mario to bardzo dobrze mi się czyta Pani GADULEC i zacząłem się zastanawiać, czy nie powinien być tylko dla Pani. Powstaje swego rodzaju internetowy monolog, przecież każdy ma prawo swobodnej wypowiedzi, i może nie warto zakłócać komuś tą swobodę. Pozdrawiam Waldi |
Autor: | Maria47 [ N gru 06, 2009 9:52 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Z kimś należy pogadać. Jakoś na Absolwentach nie mogę się odnależć, więc sobie Gadu-Gadu na Gadulcu. Jutro porozmawiam więcej, bo dzisiaj jestem jakaś bardzo zmęczona. Zimno, ciemno a w domu miło, tylko także nudnawo, bo Ktoś się na mnie obraził. Wczoraj byłam na przyjęciu imieninowym i trochę się zabawiiło. . Miesiąc grudzień nie dość, że pracowity, to jeszcze co chwilę jakieś spotkania. Ja już mam 5 zaproszeń, czy takich spotkań nie możnaby przełożyć na styczeń. Rok się skończył i można coś dobrego lub złego na niego powiedzieć. Kiedyś zrobiliśmy z nieżyjącym Współautorem w grudniu w 13 Muzach - ,,Wieczór Autorski,,. 0sób jak zwykle było dużo, jednak szczęścia po nich nie było widać. Nawet Telewizja Szczecin robi Wigilię 18-go grudnia o 18-tej. Nie dość, że termin niefortunny, to godzina także. Namawiam kolegę szkolnego, który mieszka daleko poza Szczecinem, aby się zalogował na "Rybakach", ale nie umie. Widocznie Rybki są niedostępne. Pozdrawiam |
Autor: | Waldi [ N gru 06, 2009 10:04 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Pani Mario Znajomą Barbarę to chyba każdy ma, więc proszę się nie przejmować drobnymi problemami, które mogą czasami powstawać po spotkaniach. Masz Pani farta, bo możesz Pani wybierać w zaproszeniach i chodzić tam kiedy Pani terminy pasują, czyż nie? A kolegę podesłać do mnie, dać mu mój numer telefonu , usiądziemy wieczorkiem i temat załatwimy. Będzie się logował bez problemów. Po to z Rysiem jesteśmy Pozdrawiam |
Autor: | Maria47 [ N gru 06, 2009 10:19 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Witaj, Waldi. Mój koleś jest aż z Tuplic, znalazł mnie przez przypadek. Alfred nazywa się Beck, a moja wnuczka z Frankfurtu Becker. Mnie natomiast kojarzył jeszcze z dawien dawna i tak od Becków do Beckerów i do Sobczak niejakiej. Mogę podać Jego emaill. 0n bardzo tęskni za Szczecinem, posyłam mu naszą prasę. Fajny Facio. |
Autor: | Maria47 [ N gru 06, 2009 10:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Do Sławki. Wyobraż sobie, Skarbie, że ja także umiem milczeć. Wczoraj wracając z imienin szukałam klucza do domofonu. Wiem, że zabierałam ze sobą. Nie znalazłam, a domofon jest na kod. Więc zaczęłam ,,kodować,,. Długo to trwało, w końcu drzwi się otwierają i wychodzi pan w pdomce ze słowami 'Tak pani dzwoni i dzwoni, że mnie z łóżka wygoniła. Należy klucze brać a nie ludzi w nocy budzić". Ja ani pół słowa nie wymówiłam, w końcu przypomniało mi się, że należy podzięwać więc powiedziałam według mnie ,,dziękuję i przepraszam,,. Czy pan zrozumiał? Nie wiem. W domu patrzę a ja klucz trzymam w ręce. Dużo nie piłam, ale ja nie lubię alkoholu i żle się czuję po wypiciu nawet 2 kieliszków. 0bciach, jak zobaczę sąsiada, to będę go unikać jak ognia. Żenada. |
Autor: | Waldi [ N gru 06, 2009 10:57 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Pani Mario Ciekaw jestem , czy Pani sąsiad to taki święty człowiek?Nie wierzę. A co do Pana Alfreda z Tuplic --ciekawe czy tych w lubuskim --to rzut beretem. Podaj Pani mu mojego e-maila, to pomogę mu się do nas dostać. Pozdrawiam |
Autor: | Maria47 [ N gru 06, 2009 11:06 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Waldi. Sąsiada to znam tylko z "dzień dobry" nawet na wiem jaki ma nr mieszkania. Trudno, mężczyżnie więcej wypada, ale co się stało, to się nie odstanie. Alfred to z lubuskiego e-maill alfredbeck32@gmail.com Byłabym wdzięczna. 0n tak kocha Szczecin. Rybaków także. Jego sąsiadem był 0jciec mojego zięcia także po rybactwie ale wieczorowo, bardzo dawno temu, już nie żyje 17 lat. Zenon Domański się nazywał. Dziękuję, Fredek będzie wdzięczny. Ja także będę ogromnie zobowiązana. Dziękuję. |
Autor: | Slawka [ Wt gru 08, 2009 12:08 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Usmialam sie z tym Twoim kluczem Mario. Ja zapisuje wszystkie sprawy do zalatwienia na kartkach i wieszam je na lodowce. Ale zdarza mi sie zapomniec o kartce, ktora napisalam. I tak bywa, zycie robi niespodzianki. Po co ta przezornosc, pisac kartki i tak sie zapomni. |
Autor: | Maria47 [ Wt gru 08, 2009 1:06 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Witaj, Sławko. Ja unikam ,,alkoholowych spotkań" - owszem chodzę na imieniny czy urodziny oraz inne przyjęcia do Rodziny i Przyjaciół, bo ICH ubywa. Cieszę się na spotkania tylko ... właśnie to tłumaczenie ,,nie piję,, - nie nalewajcie" nie jest przyjemne. ,,Za moje zdrowie nie wypijesz,, itd.,itp. a co z moinm zdrowiem. Kiedyś się kwiaty podlewało a teraz budzisz przystojniaków w nocy i otwierają drzwi. Na przyszłość klucz zawieszę na szyi i nie zapomnę. Pozdrawiam, bo północ wybija na ściennym zegarze. Rano znów nowy dzień, i nowe wyzwania Życiowe. Pozdrawiam cieplutko, najcieplej. |
Autor: | Slawka [ Wt gru 08, 2009 1:20 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
A ja kiedys numer odpalilam. To bylo calkiem niedawno, bo w listopadzie. Wracam z pracy zmeczona ze ho, ho. Tu ciemnica o 16. Wylaczylam telefony i cichutko poszlam spac. Budze sie, a godz.jest 7. Tak sie pomylilo, ze zadzwonilam do pracy, ze sie troche spoznie, bo prace zaczynam rano 6.45. A jaka to byla godzina? 19! Moj telefon przyjal kolega i powiedzial."Nic nie szkodzi, poczekamy". |
Autor: | Maria47 [ Wt gru 08, 2009 10:20 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
0t, kobietki. Takie jesteśmy roztrzepane. Jednak to jest piękne, życiowe pomyłki - mi się to podoba. Sławko - Czy Pani mieszka sama, Czy razem z nim Czy w domu mieszka mama Z humorem złym? Ja chociaż trochę wolałabym sama, dlatego staram się o Sanatorium dla "Mężusia". 0n się buntuje, jednak trzeba odpocząć od marudzenia. Natomiast Kicia-Kotka Kasia, gdy ja się spóźniam, gryzie mnie w nogę. 0d niej nie chcę odpocząć. Bez niej smutno byłoby. Kasia jest śliczna ale niefotogeniczna. POozdrawiam razem z Kasią taką cieplutką. |
Autor: | Slawka [ Wt gru 08, 2009 12:00 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Zadna Pani Mario, przeciez my rybaczki albo mamy rybakow, czyli w genach przekazane to co trzeba. Jak ja mieszkam? Nie wiem. Moje dzieci maja klucz do mieszkania i sa tu kiedy chca. Nieraz lodowka jest pusta to wiem, ze byly. Jest tez przyjaciel (od niedawna) ale... bywa. Pozdrawiam milutko i po rybacku: Hej! |
Autor: | Waldi [ Wt gru 08, 2009 11:11 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Sorry kobity,że się wtrącam w waszą dyskusję, ale pragnę tu złożyć swój protest NIE MA KOTÓW NIEFOTOGENICZNYCH wszystkie wyglądają wspaniale, NA ZDJĘCIACH TEŻ pozdrawiam-- wielbiciel kotów |
Autor: | Maria47 [ Wt gru 08, 2009 11:34 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Witam Waldi. Ale ja do Sławki. Chociaż Jej nie znam osobiście i nie jestem Rybaczką, tylko moja Córka, zięć i Jego 0ciec /0jciec/, jednak chętnie rozmawiam z Rybakami, Kocham WAS wszystkich - zresztą mam ,,chorego rybaka w domu, Zasłużonego Praownika Morza, Złota 0dznaka. KLadę karty / jako parapsycholog/ i wrózę lub nie Szczęście osobom znanym czy też niie, Sławka - co Ciebie czeka - niedługo szczęście i zadowolenie. Będziesz szczęśliwa a ja wypiję za Twoje zdrowie - jeden kieliszek szamapana" . Wczoraj kładłam karty do rana spać nie mogłam. Życzę abyś była szczęśliwa - ,,BO MIŁOŚĆ MÓJ MIŁY - TO JA". |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 09, 2009 12:13 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Waldi. Moja Kaśka jest okropna. Ja jestem podrapana, jakby mnie ktoś bił. Druga sprawa, to gdy śpię, Kaśka leży na mnie, jak na stogu siana. I to jest kochana Kasia, to jest ,,Rozpuszczony, brzydki bachor koci, o kocich oczach. Chciałabym,,choć raz w żciu, chciałabym ujrzeć CIĘ". Nie ujrzę. A SZKODA, Wielka Szkoda. Czy pamiętasz mnie, spójrz???? Heniu???? |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 09, 2009 3:17 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Serce, Serce sercu dało Serce, Sercu powiedziało Sere Sercu daje znać Niech Serce idzie spać Bo jutro nie będzie mogło wstać D O B R A N O C |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 09, 2009 10:05 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Jako, że mam kłopoty z Naszą Klasą pragnę tą drogą, przez Rybaków złożyć Wojtkowi z 0kazji Urodzin Najlepsze i Najszczersze Życzenia Zdrowia i powodzenia w życiu osobistym jak i w PRACY. Woti niech się Tobie dobrze wiedzie. |
Autor: | Maria47 [ Śr gru 09, 2009 10:13 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Dziękuję Waldi. Ja już podałam swojemu szkolnemu koledze namiary, telefony, e-maille - reszta należy do niego. Toć to chłopak ze Szczecina, urodzony Szczecinianin. Pozdrawiam . Musi sobie poradzić - rzut beretem. |
Autor: | Waldi [ Śr gru 09, 2009 9:37 pm ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Mario Twój kolega Alfred już sobie poradził, jest razem z nami. |
Autor: | Maria47 [ Cz gru 10, 2009 12:44 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Dzięki, właśnie piszę do niego. Będzie miał ,,człek,, co robić. Pisać swoje opowieści. Dziękuję Serdecznie. |
Autor: | Maria47 [ Cz gru 10, 2009 2:17 am ] |
Tytuł: | Re: Gadulec |
Jak Miłs Sławka stwierdziła - rozmawiam sama z sobą. I nie śpię. Nie oprawiono mi jeszcze wspomnień na Konkurs "Dzieje Rodzin Szczecińskich". Zdenerwowałam się - leży już do oprawy przeszło miesiąc i Pani mi wmawia, że umawiałyśmy się do 20-go grudnia. I tak jestem przez NICH spóżniona. Muszę jutro zadzwonić do Przyjaiół, którzy wydali naszych 13 książek. Może pomogą? Jednak co Starzy, Wypróbowani Przyjaciele, a nie takie nieodpowiedzialne osoby. Nie wiem co jest i się denerwuję. Ktoś mi tam robi ,,koło piórek,,. Tacy jesteśmy życzliwi dla innych. Wyżaliłam się, jednak pewnie i tak nie usnę, chociaż Kotka-Kaśka leży i czeka na mnie. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |