Header image Hej, Hej Rybacy!
Strona byłych studentów Wydziału Rybactwa Morskiego
Gadulec - forum Rybaków i Sympatyków
      Strona główna : : Galeria : : Forum
Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:00 pm

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lis 07, 2008 9:27 pm 
Offline
Autor TRiS
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 11:43 am
Posty: 369
Lokalizacja: Szczecin
Jan Stopyra - były Prezydent Szczecina /1972 - 1984//cz.2/


Jan Stopyra oceniając lata swojej prezydentury, może się pochwalić tym, że w czasie jego kadencji ponad sto tysięcy ludzi otrzymało mieszkania. Nieważne, jakiego rodzaju. Powstały nowe osiedla i tam gros mieszkań przypadło mieszkańcom Szczecina. Rzecz jasna w blokach, o których pesymiści mówią zgorzkniale, że obecnie nie odpowiadają współczesnym wymogom, że budowano w pośpiechu i według nieciekawych schematów. Fakt, nie są piękne, lecz zawsze i wszędzie Jan Stopyra powtarza, że lepsze tego rodzaju mieszkanie niż żadne.
Kiedy przeprowadzaliśmy tę rozmowę był rok 2001. Niestety nawet na takie mieszkanie nie stać wielu, bowiem są drogie i nie wszyscy mogą zapłacić ogromne pieniądze. 0wszem, elewacje są ładniejsze, wyższy standard wewnętrzny, lecz nieosiągalne dla wielu szczecińskich rodzin. Prawie paradoks, często w prasie ukazują się anonse typu – sprzedam lub wynajmę mieszkanie – tylko za jaką kwotę.
W czasie kadencji prezydenckiej Jana Stopyry powstało między innymi osiedle Komuny Paryskiej, 0siedle Zawadzkiego, 0siedle Kaliny i Przyjaźni, wreszcie osiedle Słoneczne i Bukowe. Czy to mało? Sporo, i chwała wszystkim, którzy się do tego przyczynili. W sumie oddano do zakwaterowania około dziesięciu tysięcy mieszkań oraz wiele w stanie budowy. W rzeczywistości, te ilości wybudowanych mieszkań w tym okresie zaspokajały popyt na mieszkania. Pana Jana Stopyrę satysfakcjonuje fakt przydziału mieszkań dla jednej czwartej mieszkańców Szczecina. Przy realizacji tych ambitnych planów budownictwa mieszkaniowego towarzyszyły władzom miasta ogromne trudności, chociażby konieczność uzbrojenia „dzikich terenów na obrzeżu miasta. Na tych terenach nie było infrastruktury technicznej. Przy realizacji tych planów wydatkowano potężne kwoty z budżetu miasta. Ponadto nie zawsze tym poczynaniom towarzyszyły moce przerobowe istniejących przedsiębiorstw budowlanych. Najważniejsze, iż mimo tych trudności nowe osiedla powstawały, mieszkańcy mogli więc zajmować nowe mieszkania i żyć godnie, po ludzku.
Gwoli ścisłości, ani przedtem ani teraz problemu mieszkaniowego w Szczecinie nie załatwiono. 0dnosząc się do swojej kadencji, Jan Stopyra określa sytuację niemożności zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jako swoją minusową działalność, pomimo najwyższych starań i zabiegów całego Zarządu Miasta.
Pomimo naszych sugestii, Jan Stopyra odmówił oceniania swoich następców. Naturalna rzeczą jest – stwierdził, że człowiek widzi więcej błędów innych niż u siebie. Niemniej jednak, po pierwsze /rok 2001/ - i to ogromna satysfakcja – w ogromnym stopniu kontynuują to, co poprzednio zaczął prezydent Szczecina Jan Stopyra. Przecież do dnia dzisiejszego /2001 rok/ buduje się tę osławioną i następną oczyszczalnię ścieków. Także myśli się o budowie drugiej nitki ujęcia wody pitnej z jeziora Miedwie. Istnieje także zamiar budowy i rozbudowy osiedli mieszkaniowych, które wówczas były zaplanowane i w znacznym stopniu przygotowane w różnych formach. Wreszcie przebudowano ulicę Bogusława, co zaplanowano jeszcze za kadencji Jana Stopyry. Dotyczy to także określonych kwartałów miejskich na tak zwany deptak ulic: Jagiellońskiej i Wojska Polskiego.
Pytanie: „Jak Jan Stopyra ocenia następców, szczególnie władze działające w latach 2000-2001?”0cena jest różnoraka. Pod niektórymi względami należy oceniać pozytywnie a pod niektórymi negatywnie. Przecież uwarunkowania komunalne nie powinny być uzależnione od takiej lub innej frakcji społeczno-politycznej. Pan Jan Stopyra momentami nawet współczuł swoim następcom, że przychodzi im w takich warunkach pracować, ponieważ bezproduktywne polemiki nie budzą zazdrości. Jako człowiek preferujący działania lewicy, Jan Stopyra patrzy na zawirowania społeczne i mocno się niepokoi.. Ma spore zastrzeżenia do rządzącej prawicy, za mocno chybione działania w tym okresie. Przeważały niewłaściwe procesy gospodarcze nad oczekiwanymi pozytywami. Całe nieszczęście, że do władzy dochodzą ludzie przypadkowi, zupełnie nie przygotowani do roli rządzącej a szczere chęci nie zawsze są gwarantem oczekiwanych sukcesów. Jak się praktycznie okazuje, wielu tych przypadkowych ludzi z kręgu decydentów ma nieprzepartą chęć na duże pieniądze, gubiąc po drodze sprawy państwowe i gospodarcze. Wielu z nich myśli tylko o własnym interesie.
Wprawdzie dotąd nie wprowadzono dożywotnio tytułu prezydenta miasta, lecz spotykając mieszkańców Szczecina wie, że rozpoznają byłego prezydenta miasta, i grzecznościowo tytułują nadal prezydentem. Miły to objaw sympatii i może świadczyć o dobrej dla Szczecina prezydenturze Jana Stopyry. Często dawni znajomi, nawet bliżej nieznani ludzie, podchodzą i sympatycznie zagadują, wspominając dawne dzieje, szczególnie starsze pokolenie. I nie tylko to starsze. Jan Stopyra jest rozpoznawalny jako bardzo dobry prezydent-gospodarz Szczecina /sprawdziliśmy to na Jasnych Błoniach przepraszając kilkanaście osób pytaniem- Kto to jest Jan Stopyra. 0 dziwo, młodzi bardzo młodzi odpowiadali – były Prezydent Szczecina. I to najlepszy!!/.
Wracając do tak zwanych Kwartałów Norweskich, Jan Stopyra zaznaczył, że za jego kadencji sprawy te nie były rozpatrywane. Tamten Zarząd Miasta interesowała raczej koncepcja przebudowy ulic między innymi Bogusława, Wojska polskiego i Jagiellońskiej.
To znaczy ścisłego Śródmieścia. Akcentując piękną ideę „norweską” stwierdził, że koncepcja była świetną sprawą, jednak budżet miasta na sprostałby takim wydatkom.
0dpowiadając na pytanie „czym się ostatnio zajmował”, pan Jan Stopyra podkreślił, że mimo przejścia na emeryturę, przez wiele lat pracował w firmie handlowej, i może jeszcze by nieco popracował, gdyby firma nie upadła. Postanowił więc nieco odpocząc, zbytnio się nie denerwować. Jak się okazuje, póki co, taka życiowa laba jest nawet przyjemna. Można więcej czasu poświęcić rodzinie i sympatycznemu psiakowi, który uwielbia spacery z panem na wolnym powietrzu w okolicach Jasnych Błoni.
W czasie pracy w prywatnej firmie handlowej, załatwiał masę spraw urzędowych i spotykał się z wieloma urzędnikami. Był to najbardziej czarny okres w jego życiu zawodowym. Doświadczył na własnej osobie wiele upokorzeń i lekceważenia petentów. Gwoli wyjaśnienia i uściślenia, nie dotyczy to wszystkich urzędników, jednak te marginesowe jednostki psują tak zwany image pozostałych urzędników różnych urzędów.
Czy można się nudzić będąc na emeryturze bez dodatkowego zarobkowania? Skądże znowu. 0kreślone media krajowe a nawet zagraniczne przypominają sobie byłego prezydenta, który „istniał” na tym stanowisku ponad czterdzieści lat i dużo pożytecznego uczynił dla swoich mieszkańców , prosząc o relację z tamtego okresu. Ponadto nastał wreszcie czas na spotkania z przyjaciółmi, można powspominać dawne dzieje. Jednak wielka szkoda, że następcy pana Jana Stopyry jakoś nie przejawiają ochoty nawiązania polemiki na tematy szczecińskie. Wszak byłoby o czym podyskutować a może i coś podpowiedzieć, lecz duma następców chyba nie pozwala, może uniemożliwia to i swoista atmosfera. Widocznie ci panowie są pełni buty i zarozumiałości, bowiem jak wspomniał Jan Stopyra
, gdy odchodził na emeryturę, jego bezpośredni następca weteranowi nie podał ręki na pożegnanie, nie mówiąc już o ludzkiej przyzwoitości podziękowania w kilku zdawkowych słowach. Takie przypadki pozostawiają zadrę w życiu człowieka, tym bardziej po czterdziestu latach pracy na wysokich stanowiskach państwowych. Zresztą czas goi rany, tym bardziej , iż poniektórym urzędnikom brak „kindersztuby ”.
Po ogólno-zawodowo-politycznych zagadnieniach sprowokowaliśmy pana Jana Stopyrę do rozmowy na tematy rodzinne, a więc osobiste. Ma jednego syna, już dorosłego i prowadzącego własne życie osobisto-zawodowe. .Tomasz urodził się, zanim pan Jan został prezydentem Szczecina. Natomiast żona Krystyna jest lekarzem stomatologiem, jeszcze pracuje zawodowo /rok2001/. Cal szczęście, że pracuje i zarabia, gdyż emerytura byłego prezydenta Szczecina i konsula jest na tyle niewystarczająca, by godnie ekonomicznie żyć. Miał szczęście, że spotkał na swojej życiowej drodze odpowiednią partnerkę, w sumie wspaniałą kobietę. Mówi to ponad czterdziestoletnim pożyciu małżeńskim bardzo cierpło. Przecież gdyby nie wyrozumiałość i tolerancja w czasie wyczerpującej pracy, Jan Stopyra nie mógłby pełnić odpowiedzialnego stanowiska w pełnym komforcie psychicznym. Przecież najczęściej Jan Stopyra pełniąc funkcje prezydenta miasta Szczecina bywał w domu oczywistym gościem więc wychowanie syna i prowadzenie domu spoczywały na barkach żony. I jak tu mówić o słabej płci, małżonka radziła sobie doskonale. Syn Tomasz prowadzi obecnie szkołę nurkowania z równoczesnym prowadzeniem sklepu/rok 2001/. Jest dyplomowanym płetwonurkiem, organizuje ekspedycje w całym Swiecie. W ciągu dwóch ostatnich lat dwukrotnie wyjeżdżano do Południowej Afryki, dwukrotnie przebywano na Kubie oraz Egipcie i Izraelu. Wszystko to było związane ze szkoleniem płetwonurków, potem dla praktycznego wykorzystywania tej umiejętności w różnych dziedzinach.
Kończąc naszą rozmowę, zadaliśmy ostatnie pytanie typu „Jak tam było za Pana prezydentury z masowymi środkami przekazu, dzisiaj zwanymi mediami”. Pan Jan Stopyra mocno zaakcentował, iż zarówno audycje radiowe lub telewizyjne, jak i artykuły prasowe, jak nie pomagają konstruktywnie, to w żadnym przypadku nie przeszkadzają. W rzeczywistości to media bardzo często wskazują na nieprawidłowości działania urzędów, pomagają władzy w naprawianiu pewnych nieprawidłowości, a to ważna rzecz.
Po wydaniu naszej książki pan Jan Stopyra wybrany został przez społeczność naszego pięknego Grodu Szczecina Przewodniczącym Rady Miasta. Czyżbyśmy przynieśli szczęście???


Fragmenty z książki Marii Czech Sobczak i Władysława Kuruś Brzezińskiego
„Radio – Nasza Miłość”.

Tekst autoryzowany


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
Wsparcie techniczne KrudIT Usługi Informatyczne
[ Time : 0.015s | 13 Queries | GZIP : Off ]