Header image Hej, Hej Rybacy!
Strona byłych studentów Wydziału Rybactwa Morskiego
Gadulec - forum Rybaków i Sympatyków
      Strona główna : : Galeria : : Forum
Teraz jest Cz mar 28, 2024 4:48 pm

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt lut 06, 2009 7:40 pm 
Offline
Autor TRiS
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 11:43 am
Posty: 369
Lokalizacja: Szczecin
Wojewoda Władysław Lisewski – Przyjaciel Związku Inwalidów Wojennych


Urodził się w roku 1948 roku. Jest prawie młodzieńcem w stosunku do weteranów I i II wojny światowej. Pomimo tej,, przepaści wiekowej,,, rozumie i ceni ludzi walczących na różnych frontach wojennych o wolność swojej 0jczyzny. Mało ważne dla pana Władysława Lisewskiego jest, jakimi drogami szli, nieważne skąd wyruszyli, by walczyć o wyzwolenie swojego narody spod okupacji hitlerowskiej. Liczy się fakt walki i przelewanie własnej krwi, a często i utrata życia. Dowodem może być chociażby cmentarz w Siekierkach.
Po tej swoistej inwokacji należy wrócić do zasadniczego tematu, to jest do relacji pana doktora Władysława Lisewskiego , Wojewody Zachodniopomorskiego, uprzednio Prezydenta miasta Szczecina.
Faktycznie urodził się w obecnym powiecie Golub Dobrzyń w województwie Kujawsko-Pomorskim. Jest to mała miejscowość, i dla ambitnych, młodych, chłonnych wiedzy osób, niezbyt obiecująca. Edukacja kończyła się na szkole średniej. Studiując prospekty wyższych uczelni, najbardziej przypadł mu do gustu Szczecin. Konkretniej mówiąc, Politechnika Szczecińska. Szczecin, duże miasto, chociaż jeszcze niezbyt odgruzowane i uporządkowane, zrobiło ogromne wrażenie. Po ukończeniu Politechniki w 1971 roku zaproponowano mu pracę naukową na tejże uczelni. Najpierw jako stażysta, potem pracownik dydaktyczny. Przepracował 19 lat w Instytucie Technologii Mechanicznej. W czasie pracy na Politechnice Szczecińskiej ukończył drugi kierunek studiów w zakresie matematyki na Uniwersytecie Poznańskim. Był przełom roku 1989/90. A, że był to okres dziejowy dość specyficzny i znamienny politycznie, bez żadnych oporów zaangażował się w ruch „Solidarność”. Nie było to żadne wyrachowanie, nie był to powód do robienia kariery zawodowej czy politycznej. To był odruch samoistny. Ideały tej opcji były mu najbliższe. Będąc jeszcze pracownikiem Politechniki był członkiem władz uczelnianych „Solidarność” W niej widział szansę na przemiany społeczne i gospodarcze w Kraju. W stanie wojennym był jednym z organizatorów szczecińskiego podziemia, wydawcą „Biuletynu Informacyjnego Solidarności”. Po okrągłym stole był członkiem Regionalnego Komitetu 0rganizacyjnego „Solidarności” a następnie członkiem Zarządu Regionu Pomorza Zachodniego „Solidarności”. Działał aktywnie na rzecz wyborów do Parlamentu. Prowadził kandydatów swojej opcji do Sejmu i Senatu. Dotyczyło to pana Ustasiaka, Bilickiego, Kopczyńskiego, Kowalczyka, Zimowskiego. Reprezentował ich w terenie. Zaangażował się w wybory samorządowe, nie jako kandydat na radnego, lecz organizator tychże działań. Po zwycięstwie w wyborach pojawiła się oferta pracy w Urzędzie Miejskim. Z niepokojem myślał o tej pracy, bowiem nie posiadał w tej dziedzinie żadnych doświadczeń. Nie udało się jednak tego uniknąć i został wiceprezydentem miasta Szczecina do spraw komunalnych.
Dla Władysława Lisewskiego było to bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. Po dziewięciu miesiącach gdy odszedł jego szef prezydent Bielecki, zdecydował się wystartować do wyborów po fotel prezydenta. W kwietniu 1991 roku został prezydentem Szczecina.
Po trzech latach, w 1994 roku kadencja dobiegła końca. Jako inżynier założył własną firmę reprezentującą modną wówczas oszczędność energii cieplnej. Uzyskał uprawnienia audytora energetycznego, co pozwoliło na uruchomienie produkcji styropianu, jako materiału izolacyjnego. Budował zakład od podstaw, łącznie z projektowaniem i budowaniem maszyn, wszak był inżynierem mechanikiem. Firma działała przez cztery lata, dając znośne dochody oraz zatrudnienie kilku osobom. Niestety, satysfakcji z działalności politycznej brakowało.
Doktor Władysław Lisewski produkcją styropianu zajmował się cztery lata, do 1998 roku .Równocześnie opracowywał różnego rodzaju dokumentacje techniczno-ekonomiczne na rzecz oszczędzania energii cieplnej.
Po wyborach parlamentarnych w 1977 roku zmieniły się zasady funkcjonowania województw. Wojewoda miał być związany z opcją polityczną premiera. AWS zaproponował Władysławowi Lisewskiemu stanowisko Wojewody Szczecińskiego. W tym czasie był już doktorem nauk technicznych. Premier Jerzy Buzek uznał, że propozycja jest adekwatna do posiadanych kwalifikacji ogólnych i predyspozycji organizacyjnych.
W styczniu 1998 roku powołano Władysława Lisewskiego na stanowisko Wojewody Szczecińskiego,/obecnie Wojewody Województwa Zachodniopomorskiego/ Pracując na tym kluczowym stanowisku, starał się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki.
Tak jak wielu obecnych szczecinian, droga do Szczecina była różna.


c.d.n.

Fragmenty z książki Marii Czech Sobczak i Władysława Kuruś Brzezińskiego „Wszystkie Drogi Wiodły do Szczecina”. Rok wydania 2001.

Tekst autoryzowany.
P.S. My w swoich książkach staraliśmy się przedstawić sylwetki osób znaczących dla Szczecina i pracujących dla dobra tegoż miasta.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
Wsparcie techniczne KrudIT Usługi Informatyczne
[ Time : 0.022s | 13 Queries | GZIP : Off ]