Gadulec
https://rybacy.org/phpBB3/

Wojsko i WF
https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=8&t=228
Strona 1 z 1

Autor:  Nowak [ Śr kwi 11, 2007 11:51 am ]
Tytuł:  Wojsko i WF

"Wojsko" po "wuefie" było najwa?niejszym przedmiotem studiów. Brak zaliczenia jednego z nich powodował niezmierzone trudnoPci które nawet w wypadku otrzymania ocen celujšcych z wszystkich innych przedmiotów skutkowały wydaleniem z uczelni.

Czy ktoP mo?e napisaae jakich sztuczek, wymówek, błagan czy gróŸb u?ył w celu uzyskania zaliczenia?

Autor:  RychO [ Cz kwi 12, 2007 10:31 am ]
Tytuł:  wuef

Przyjemnym zamiennikiem był Lodogryf. Ci, co nie umieli jeŸdziae, zakładali ły?wy i siedzieli na ławeczce i od czasu do czasu robili rundke, trzymajšc sie bandy.
Zaległe wuefy odrabiało sie o 6.00. Były te? inne zamienniki okolicznoPciowe: np. kopanie rowów- 3m bie?šce = 1 wuef.
Na koniec studiów malowałem bramki i wieszałem na nich siatki.

Autor:  Nowak [ Cz kwi 12, 2007 11:28 am ]
Tytuł:  Re: wuef

Rycho napisał(a):
Przyjemnym zamiennikiem był Lodogryf. Ci, co nie umieli jeŸdziae, zakładali ły?wy i siedzieli na ławeczce i od czasu do czasu robili rundke, trzymajšc sie bandy.
Zaległe wuefy odrabiało sie o 6.00. Były te? inne zamienniki okolicznoPciowe: np. kopanie rowów- 3m bie?šce = 1 wuef.
Na koniec studiów malowałem bramki i wieszałem na nich siatki.

Jeden z kolesiow ktorzy zamilkli na tym forum, pamietam, zaklinal sie szefowi Studium W-F ze odrobil zalegly wuef ale mu pies zjadl zaswiadczenie. I poczciwy "Pakula" uwierzyl mu i wpisal zaliczenie.

Autor:  NaNu [ Cz kwi 12, 2007 2:44 pm ]
Tytuł: 

Było to moje osišgniecie. Pies "ze?arł" 1,5mb rowu = 1WF.
Rowy były pod fundamenty Zootechniki.
A oprócz psa mieliPmy w pok. 20 Adonisa królika przywiezionego przez Ziutka. Rzeczony królik nie zjadał papieru, ale produkował bobki, co dziwnie wkurzało kierowniczke DS. Kiedy wprowadzałem sie do Amicusa, gdzie jš przeniesiono wyrazom "radoPci i zadowolenia" nie było konca.

Autor:  RychO [ Cz kwi 12, 2007 5:22 pm ]
Tytuł: 

a mo?e tylko 1,5 mb...
Nanu, a pamietasz, jak Ci w tym rowie zło?yłem urodzinowe ?yczenia ;)
"W takim miejscu ?yczenia" (albo jakoP tak) - obraziłeP sie chyba całkiem powa?nie
:?:
Dodam jeszcze, ?e najsprawniej kopał Kolega Wietnamczyk, nie pamietam który, a pewien kolega wykazujšcy ju? wtedy biznesowš ?yłke, wynajšł fachowca, a sam zajšł sie czymP innym, wychodzšc z niewštpliwie słusznego zało?enia, ?e nie ka?dy potrafi najlepiej wszystko i trzeba sie skupiae na swojej specjalizacji 8)

Autor:  Waldi [ Cz kwi 12, 2007 5:47 pm ]
Tytuł: 

w latach póŸniejszych , mo?na było sobie pograae w siatke na wydziale i zdobyae kondycje na weekend.

Autor:  RychO [ Cz kwi 12, 2007 6:08 pm ]
Tytuł: 

We wczePniejszych latach, niewielka salka na Królewicza, była ogólnouczelnianš do damskiego wuefu. W ramach zajeae dziewczyny uczyły sie tam tak?e ludowych tanców.

Autor:  Iwona [ N kwi 22, 2007 12:14 am ]
Tytuł: 

Kochani - wf na lodowisku to była bajka, bo zaraz za lodowiskiem (ostroznie trzeba było przejPae przez tafle ?eby sie bron Boze nie poPlizgnšae) była taka knajpka - Tenisowa. I tam wf sie odrabiało. Ja nie umiem je?dziae na ły?wach do dziP. Latem zaP siedziało sie na Gontynce. Kilka dni w słoncu z ksiš?ka - i wf zaliczony. Jakos tak - trzeci czy czwarty rok - nie pamietam - nie byłam ani razu na prawdziwej sali. Nie trawie ganiania w tłumie za piłkš - albo gibania sie na polecenie czyjekolwiek... Co zrobiae...

Autor:  RychO [ Wt maja 08, 2007 2:59 pm ]
Tytuł:  A u "konkurencji" ?

[url=http://bk.ar.szczecin.pl/forum/viewtopic.php?t=18&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=b37445b506dd1fc9dd69cc1828c8cfc0[url]deczko wojskowej tematyki[/url] :)

Autor:  Wlocznik [ Pn lut 11, 2008 6:14 am ]
Tytuł: 

Regulamin wojskowy mowil, ze lyzka ogolnowojskowa sklada sie z komory lyzkowej i raczki wodzacej. Natomoast lufa to nagwintowany slup powietrza oblany zalazem. A najlepiej bylo, jak obywatel major Karnacz opowiadal w przyplywie dobrego humoru przygode z lat mlodosci, gdy jeszcze jako mlody porucznik bedac na poligonie odkryl, ze w kuchni polowej zginal tluszcz. Problem byl powazny-jak twierdzil-no ale ja nie w ciemie bity ustawilem wszystkich w szeregu, przeszedlem wzduz no i znalazlem winowajcow natychmiast. W wyniku lustracji odkrylem, ze dwoch kucharzy mialo tluste usta.

Autor:  RychO [ Wt lut 12, 2008 7:17 pm ]
Tytuł:  Re: A u "konkurencji" ?

RychO napisał(a):
[url=http://bk.ar.szczecin.pl/forum/viewtopic.php?t=18&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=b37445b506dd1fc9dd69cc1828c8cfc0[url]deczko wojskowej tematyki[/url] :)

A tu link do "konkurencyjnego" wštku:
http://www.bk.ar.szczecin.pl/forum/viewtopic.php?t=18
?e nie dałem od razu... no có?... wiek robi swoje :D

Autor:  tooold [ Pt maja 16, 2008 8:36 pm ]
Tytuł:  Re: Wojsko i WF

Nowak napisał(a):
"Wojsko" po "wuefie" było najwa?niejszym przedmiotem studiów. Brak zaliczenia jednego z nich powodował niezmierzone trudnoPci które nawet w wypadku otrzymania ocen celujšcych z wszystkich innych przedmiotów skutkowały wydaleniem z uczelni.

Czy ktoP mo?e napisaae jakich sztuczek, wymówek, błagan czy gróŸb u?ył w celu uzyskania zaliczenia?


kilka wspomnień z wojskiem związanych -:

troszkę nietypowych bo miałem na początku studiów kategorię D :D

Chodzę więc sobie razem z dziewczynami na wojsko i mamy zajecia ze skażeń jądrowych. Nagle wpadam na pomysł i podnoszę łapkę. Pan major (lub kapitan nie pomnę ) pozwala mówić. No więc mówię,że w polu skażenia najlepiej uszyć taki walec z plandeki i wtedy żołnierz zamiast nieść plandekę i kłaśc sie na niej , mógłby w środku biec w tym walcu cały czas. Chwila ciszy. I konkluzja - siadaj, tego nas nie uczyli......

Drugie wpomnienie - wezwanie w trakcie studiów na komisje wojskową. Wielki strach że podniosą kategorię. NA szczeście prawie umarłem i dostałem kategorię E . Natychmiast po tym poprosiłem kierownika (chyba półkownik) studium o rozmowę i zaproponowałem mu,że dalej nie będę chodził na ten przedmiot, bo jestem trwale niezdolny do wszelkiej służby, nawet cywilnej. Piana z ust sie potoczyła i niestety chodziłem do egzaminu

Trzecie wsponienie- egzamin. Były gotowce. Wszedłem. Wybrałem kartkę . Nie trafiłem. Więc podszedłm i poprosiłem o drugą kartkę z pytaniami. Spytano czy wiem,że bedzie o stopien niżej. Wiedziałem, wziąłem drugą kartkę i podłożyłem gotowe odpowiedzi napisane w domu ....

Autor:  Gadus [ Pt lis 07, 2008 11:26 pm ]
Tytuł: 

http://pl.youtube.com/watch?v=XSdVC0fsv ... re=related :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/