Czy to na pewno była "Szczecinianka"? Bo Szczecin raczej tak...
Przesłany przez Gość w pią, 15 wrz 2006, 09:38:41
Wojtek Banaszak (Banan)
Alina z Tadziem - hę!? Osiągnął swoje. Józek - śp, a taki był pełen życia i marzeń. Ala - nie widziałem z ćwierć wieku.
Przesłany przez Gość w pią, 15 wrz 2006, 09:36:06
Rycho
Póxniej były trzy stopnie: 'brązowa', 'srebrna' i 'złota'.
Przesłany przez Gość w czw, 14 wrz 2006, 17:29:55
Administrator (admin)
A na plecach mieliśmy wyrysowane kredą ZK. Jaka szkoda, że państwo tego nie widzą ;0
Przesłany przez Gość w czw, 14 wrz 2006, 17:03:11
Administrator (admin)
Za naszymi plecami słynna Bonanza przyczepa do trakora... wrrróć! do ciągnika :))
Przesłany przez Gość w czw, 14 wrz 2006, 16:55:18
Krzychu
Wlosy mialem tak posklejane ze zuzylem 2 butelki oleju ktore dobry "kowal" uzyczyl na ten cel.
Przesłany przez Gość w czw, 14 wrz 2006, 02:51:06
Nanu
Przedstawcie także swoje, współczesne, hobbystyczne działania. Wiem, że Pawka był modelo-militarystą, a może jeszcze ktoś?
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 22:55:47
Jacek
Ten znaczek zaprojektował Wojtek Koper (drugi rocznik szczeciński)
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 20:42:06
Rycho
A ja po swoim, myłem się kolejno: benzyną, potem spłukano mnie p.pożką, potem już pod natryskiem... proszkiem do prania (2 opakowania) i w końcu normalnie.
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 14:59:27
Krzychu
Co do Pawki, to można tym Argentyńczykom wierzyć? :)
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 13:39:23
Krzychu
Oj dali nam starzy rybole popalić! Przez trzy dni wydłubywałem mazut z wszelkich czeluści ciała.
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 13:36:44
Krzychu
A Rycho był już naprany :)
Przesłany przez Gość w śro, 13 wrz 2006, 11:54:48
Administrator (admin)
Że takie stroje? Udostępnił nam Teatr -czy Współczesny, czy Polski - nie pamiętam...
Banan sam wyprodukował Ordery i Trójząb Neptuna, a moje sandałki, to z zestawu tropic -PPDiUR Gryf- przydział odzieży na pierwszy studencki rejs.
Przesłany przez Gość w wto, 12 wrz 2006, 18:05:33
Administrator (admin)
A dziś? -wrzesień 2006- Klub i kino prerabiają na bibliotekę PAM-u.
W byłej PAM-owskiej stołówce- sklep NETTO...
Ale w podziemiach od od wczesnych lat `90, funkcjonuje FREE BLUES CLUB
Przesłany przez Gość w wto, 12 wrz 2006, 17:55:11
Administrator (admin)
Podchorąży zawsze zdąży...W zamieszaniu stanu wojenego wzięli mnie do woja przed ukończeniem studiów-na szczęście do SPR i tylko na rok
Przesłany przez Gość w wto, 12 wrz 2006, 17:43:04
Banan
Aż tak poważnie to on nie myśli, a w zasadzie poważniej: CO JA TU ROBIĘ, skoro są wakacje i niczego robić nie muszę!
Przesłany przez Gość w pon, 11 wrz 2006, 14:06:03
mumek
a ja myślę,że RychO myśli-jak tu założyć IV Muzeum i kto mu przyśle eksponaty z całego świata-stronka jest r e w e l a c y j n a - pozdrawiam wszystkich wspaniałych rybaków-Elżbieta Woźniak
Przesłany przez Gość w pon, 11 wrz 2006, 07:29:16
Rycho
W naszych pierwszych rejsach, za rządów junty, nie trzeba było przepustek. Pojawiły się wraz z powrotem demokracji. ;)
Przesłany przez Gość w pon, 11 wrz 2006, 06:03:32
Krzychu
Gdy ja bylem w Monte to nie trzeba bylo przepustek. Ot, po prostu wychodzilo sie do miasta i tyle.
Przesłany przez Gość w pon, 11 wrz 2006, 02:07:42
Administrator (admin)
Przez cały rejs ujeżdzałem B-33 i po rejsie, przez jeszcze dobre trzy tygodnie miałem na dłoniach dziurki po ostrobokach, mimo rękawic.
Przesłany przez Gość w pią, 8 wrz 2006, 21:45:16
Administrator (admin)
Moje źródła informują mnie że Nanu ma swoim koncie wykonanie wielu modeli. Być może uda nam się zyskać pozwolenie na publikacje wizerunków innych modeli. Rokowania trwają!
Przesłany przez Gość w pią, 8 wrz 2006, 05:29:24
Rysio Oster (rycho)
To zresztą moja druga. Pierwsza zniszczyła się doszczętnie na Kuterku- "kaefce" podczas praktyki po pierwszym roku.
Przesłany przez Gość w pią, 18 sie 2006, 14:14:22
Rysio Oster (rycho)
Wbrew pozorom, to nie była wycieczka, czy inne wczasy. Przez tydzień budowaliśmy oczyszczalnię ścieków- coś zamiast tradycyjnych wyjazdów na wykopki.
Przesłany przez Gość w wto, 15 sie 2006, 20:34:35
Rysio Oster (rycho)
Nareszcie porządne ubrani.Mówiło się na to: strój rytualny (ewentualnie: ludowy)
Przesłany przez Gość w nie, 30 lip 2006, 12:25:09
Rysio Oster (rycho)
Było tylko 29 stopni C, ale przy wilgotnym powietrzu czuliśmy się jak przy 49.
Przesłany przez Gość w nie, 30 lip 2006, 12:21:27
Rysio Oster (rycho)
Dudi i Rycho polecą do domu, a Lechu i Sinus -rozpoczną długi rejs.
Przesłany przez Gość w nie, 30 lip 2006, 12:15:48
Rysio Oster (rycho)
Ale do klasztoru mnie nie przyjęli :(
Przesłany przez Gość w sob, 29 lip 2006, 08:09:49
Rysio Oster (rycho)
Nieco zniszczona - studiowało sie intensywnie
Przesłany przez Gość w sob, 29 lip 2006, 08:08:15
Rysio Oster (rycho)
sobie loda, nie wujkowi, a ze mina taka, jakie czasy taka mina ;)