|
Pierwszy |
|
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm Posty: 1825 Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
|
znalezione w poczcie:
Wywiad Wywiad jest autentyczny, przeprowadzony na antenie radia wrocławskiego. Wywiad z rzecznikiem wroclawskiego MPK: Joanna Banas: Dlaczego pasazer waszego tramwaju nie moze przesiasc sie z wagonu do wagonu? Janusz Rajces, rzecznik wroclawskiego MPK: Moze, tylko musi skasowac drugi bilet. JB: Jak to? Przeciez nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet. Rzecznik: Regulamin przewozowy mowi wyraznie: bilet jest wazny W tym wagonie, w ktorym zostal skasowany. JB: Przepis przepisem, ale staram sie zrozumiec jego sens. Tak naprawde, dlaczego nie moge zmienic wagonu? Rzecznik: Przebiec na czerwonym tez pani moze, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, ze zlapie ja kontroler. JB: Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a przesiadanie sie z wagonu do wagonu nie. Rzecznik: Jakby sie ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byloby trudno pracowac. JB: Czyli wygoda kontrolerow ma byc argumentem? Rzecznik: Argumentem jest przepis. A poza tym jesli kupuje pani bilet na pociag, to chociaz do Gdanska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30. JB: Przepraszam, ale tylko jesli to miejscowka, a u nas jakos w tramwajach ich nie ma. Rzecznik: A po co w ogole sie przesiadac? JB: Przeciez sa sytuacje, kiedy trzeba sie przesiasc, na przyklad gdy w naszym wagonie jada pijani, agresywni ludzie. Rzecznik: O tak, uciec jest najprosciej, a przeciez trzeba zainterweniowac. JB: Szczegolnie gdy sie jedzie na przyklad z malym dzieckiem? Rzecznik: Nie ma powodu, by zmieniac wagon. Mozna podejsc do motorniczego, a on juz wie, co robic. JB: Ale przeciez w drugim wagonie nie ma motorniczego... Rzecznik: No wlasnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie moze przejsc, gdyz tez musialby skasowac bilet. JB: To jak interweniowac, jesli jest sie w drugim wagonie, w ktorym nie ma motorniczego? Rzecznik: Przejsc do pierwszego i skasowac bilet... JB: Skasowac bilet?! Rzecznik: Oczywiscie. Przepis jest wyrazny. JB: Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i zainterweniuje? Rzecznik: Jesli skasuje mu Pani bilet, to tak. JB: Ja mam kasowac bilet za motorniczego?! Rzecznik: Oczywiscie, przeciez mowilem Pani, ze motorniczy nie przechodzi, bo musialby kasowac bilet. Jesli chce Pani interwencji, to musi Pani miec dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, zeby mogl wrocic do pierwszego wagonu. JB: A po co bedzie jeszcze przechodzil? Rzecznik: Jak to po co? Ktos musi kierowac tramwajem! JB: To nie moze po prostu przejsc jak czlowiek?! Rzecznik: Prosze Pani, przeciez przepis wyraznie mowi, ze bez skasowania dodatkowego biletu nie mozna przechodzic... Poza tym motorniczy to nie jakis czlowiek, a motorniczy. To zasadnicza roznica! JB: Wie Pan, to ja wole zostac w tym pierwszym wagonie i nie interweniowac... Rzecznik: No widzi Pani, od razu mowilem: po co przechodzic i robic zamieszanie....
W Szczecinie jest na szczePcie normalnie: kupujesz bilet 20 minutowy, godzinny lub całodobowy i mo?na sie przesiadaae nie tylko do innych wagonów, ale tak?e i na inne linie (tramwajowe, lub autobusowe)
Pod tym wzgledem: Vivat Szczecin
_________________
|
|