Ooo... http://www.czyszczecin.pl/
- Jeszce jedna stronka -:roll: du?o ich... Jeszcze nie "zbonitowałem" - czekam na Wasze recenzje.

_________________

Pomysł czystego Szczecina , bardzo dobry, zresztš wymyPlony medialnie przez Wyborczš. Trudno zabieraae głos na ka?dym na wszystkich stronach, bo doba ma tylko 24 godziny.Ka?da inicjatywa majšca na celu poprawiae wizerunek Szczecina jest dobra , a nawet wskazana. Dosyae sporo je?d?e po miePcie i daje sie zauwa?yae wielkie sprzštanie Szczecina na pewno w centrum. Regaty pomagajš, a mo?e to przejdzie w nawyk.

Niebawem ma wystartowaae ciekawa stronka:
http://www.berlin-szczecin-baltyk.pl/
Nie tylko zresztš o Szczecinie...

_________________

Kazda inicjatywa ktora prowadzi do oczekiwanego rezultatu jest dobra

prosze tylko spojrzeae
drobny rajd , kilka fotek a to równie? Szczecin i okolice
http://picasaweb.google.pl/Puszkin56/Ra ... inIOkolice
nie trzeba daleko je?dziae

S - spontanicznoPae
Z - zabytki
C - ciekawe miejsca
Z - zielen
E - entuzjazm
C - coraz bardziej otwarty
I - inspiracja
N – naprawde wart odwiedzenia

Sam to wymyPliłem

Bedzie w koncu tak, czy dalej szczecinski spleen?

_________________

Rysiu, projektow takich jest wiele.Najlatwiej zreszta je sie robi wyciagajac
przy tym panstwowe lub unijne pieniadze.Zreszta wszystkie projekty
zwiazane z zeglarstwem glownie temu sluza a ludzi ktorzy sie przy tym
kreca niezle z tego( projektow) zyja.
Euforia w mediach po TSR przypomina mi "propagande sukcesu"
z czasow Gierka.
Po prostu Zbroja chce z czegos zyc tak jak Jagniatkowski od
"Zachodniopomorskiego szlaku zeglarskiego"

Hmm... przypuszczam, ?e i z nie?eglarskimi projektami jest u nas podobnie.
A jak to wyglšda w innych krajach Unii?
A poza Uniš??

Ano, przypomina. Ale poczekajmy dłuuugo i spokojnie, mo?e jednak to czymP pozytywnym zaowocuje.
?yjemy w czasach, gdy trzeba głoPno i nachalnie krzyczeae, by zauwa?ono.
Nawet nieco przesadna reklama walorów Naszego Miasta nie jest wcale zła.

_________________

Rycho mieszkam w Szwecji, czytam codzienna prase od lat i jest to dla mnie nowoscia zeby prywatny obywatel byl lobbysta swojego miasta. Od reklamy mojego miasta za foldery turystyczne. Place podatek i wymagam zeby bylo w moim miescie Ok. Sa instytucje niezalezne kontrolujace zeby moj podatek byl wlasciwie zagospodarowany. Projekty po wielkich imprezach, uwazam ze sama impreza przynosi korzysc dla miasta, a po niej to moze cos sie wykluje albo i nie.

Ano, przypomina. Ale poczekajmy dłuuugo i spokojnie, mo?e jednak to czymP pozytywnym zaowocuje.
?yjemy w czasach, gdy trzeba głoPno i nachalnie krzyczeae, by zauwa?ono.
Nawet nieco przesadna reklama walorów Naszego Miasta nie jest wcale zła

Widzisz, ja odnosze sie tylko do tego co dobrze znam, a zeglarstwo
czynnie uprawiam od 61 roku . Teraz miejsce pasjonatow zeglarstwa
ktorzy swoje umiejetnosci i mozliwosci wykorzystywaki na rzecz srodowiska( Dyr.Hebel,Byrka,Karger czy Szymanski- Ojciec Zbyszka)
zajeli tacy ktorzy chca na tym robic kase.Nie byloby w tym nic zdroznego
gdyby inwestowali wlasne srodki, a oni raczej wyciagaja spoleczne
i unijne na bzdurrne projekty i opracowania.Piekne hasla sa tylko dla
publiczki.Bylem ostatnio na spotkaniu(otwartym) po TSR na "Ladodze"
Banach i inni ktorzy decyduja o pieniadzach nie maja zielonego pojecia
o potrzebach zeglarstwa.
Wybierz sie do Trzebiezy,Stepnicy czy Nowego Warpna popatrz ile
naprawde jest tych jachtow ?Marina w Swinoujsciu tez swieci pustkami.
Dla kazdego kto troche zegluje po Baltyku jest jasne ze nasz region
wcale taki atrakcyjny nie jest( a przy tym juz przestal byc konkurencyjny cenowo)

M@rku! Jakie sš Twoim zdaniem autentyczne potrzeby ?eglarstwa w naszym regionie?
A przeszkody? Sie mało znam, ale sie domyPlam, ?e sezon ?eglarski u nas krótki raczej.
Ale... kiedyP byłem w Anchorage (Alaska), koniec marca, a tam sobie jachty zimowały, czekajšc na jeszcze krótszy sezon.

_________________

W Szwecji to status towarzyski:miec Volvo, wille i jacht. Poniewaz jachty naleza do tzw.rekreacji sa bardzo dogodne pozyczki w bankach na zakup jachtu. Ceny jachtow nie sa az tak wysokie jak by sie wydawalo bo za 300-400 tys.koron mozna kupic calkiem niezly jacht. Wydaje mi sie, ze zainteresowanie Szwedow do zeglarstwa wywodzi sie tez z tradycji. Od pokolen lubili zeglowac.

Przez wieki Polska była mało zainteresowana morzem i ?eglarstwem. Zaczeło to sie zmieniaae dopiero w okresie miedzywojennym. Ale do dziP, ?eglarzy i innych wodniaków dziwnie mało. Nawet i w Szczecinie.
Pochwale sie: Przed wojnš, mój dziadek, mistrz krawiecki z Włocławka, był członkiem klubu wioPlarskiego (w ?eglarskim, zrzeszeni byli raczej kupcy, przemysłowcy i inne elyty ) i miał zagłówke o dumnej nazwie Gryf. Po wojnie, 1945 został honorowym prezesem tego klubu.

_________________

Slawka,troche Szwecje znam, tam jest zupelnie inny stosunek do
uprawiania sportu.Moze sie myle ale wydaje mi sie ze oni po prostu lubia to robic.Przyzwoity jacht 8-8,5 m dlugosci mozna kupic juz za 50 tys koron
czyli troche ponad 20 tys zl.Oczywiscie nie nowy ale przewaznie w bdb stanie.
Przy okazji, czy gdybym mial zamiar cos w Szwecji kupic moge liczyc
na Twoja pomoc w tlumaczeniu ?
Pzd.
M@rek

Rychu, moim subiektywnym zdaniem wystarczy pieniadze ktore sa wydawane na zeglarstwo wydawac sesownie. Czyli na sprzet i trenerow
a nie na bzdury.Ja zaczynalem zeglowac w wieku 11 lat, a trafilem
do klubu z ogloszenia w szkole.Kazdej jesieni kilka klubow oglaszalo
nabory do sekcji zeglarskich.Teraz dzieciak zeby zeglowac musi miec zamoznych rodzicow. Wiem dobrze ile wydawalem prowadzac syna przez 2 sezony na Optymiscie i ile zaplacilem za jego udzial w "Szkole pod
?aglami" na "Chopinie".
Dlugosc sezonu zeglarskiego nie jest tu istotna.Sam plywan na desce od
maja do listopada.Podobnie kiedys sie zeglowalo.Pierwsze regaty na Odrze u stop Walow odbywaly sie na 1-go maja, ostatnie byly w koncu wrzesnia.
Problem jest w tym ze grupa ludzi umyslila sobie robic pieniadze na zeglarstwie nie za swoje pieniadze. I moim zdaniem to wszystko.

Place podatek i wymagam zeby bylo w moim miescie Ok. Sa instytucje niezalezne kontrolujace zeby moj podatek byl wlasciwie zagospodarowany.

Widzisz Slawka tym wlasnie rozni sie Szwecja od Polski.U nas niestety
i wladze i instytucje kontrolujace obsadzane sa z klucza partyjnego
a kwalifikacje i doswiadczenie nie ma najmniejszego znaczenia. Ida
nowe wybory i dalej nie ma na kogo glosowac.Moze na "Jojo"
Brudzinskiego po Oxfordzie w Swinoujsciu ktorego kolega ze statku wyrzucil? Teraz jest gensekiem Pis i przedstawia sie jako politolog.
Albo na takiego Napieralskiego tez "politologa" z LiD ? O Wiecheckim
czyNitrasie nawet nie wspominam.
Kiedys partyjny idiota mogl byc kadrowcem ,dyr d/s pracowniczych
czy socjalnych ale mimo wszystko istotne decyzje podejmowali fachowcy.
Teraz tak sie dzieje jedynie w bussinesie przywatnym.

Na c.d. ewentualnej dyskusji proponuje nowe miejsce:
http://rybacy.org/phpBB2/viewtopic.php?p=2270#2270
zapraszam

_________________

Pochwale sie: Przed wojnš, mój dziadek, mistrz krawiecki z Włocławka, był członkiem klubu wioPlarskiego (w ?eglarskim, zrzeszeni byli raczej kupcy, przemysłowcy i inne elyty ) i miał zagłówke o dumnej nazwie Gryf. Po wojnie, 1945 został honorowym prezesem tego klubu.[/quote]

Jak Ty , to ja tez. Przed I wojna moj dziadek, prezes towarzystwa ziemskiego-kredytowego zakladal Płockie Towarzystwo Wioslarskie.
Niedlugo po warszawskim, ktore bylo pierwszym klubem wodniackim
na ziemiach polskich.Klubow strokte zeglarskich wowczas jeszcze nie bylo.Niestety dziadek zginal w czasie wojny ale mam na honorowym
miejscu w gabinecie stare zdjecie czlonkow- zalozycieli.

1/ RychO marnuje talent:
S - spontanicznoPae
Z - zabytki
C - ciekawe miejsca
Z - zielen
E - entuzjazm
C - coraz bardziej otwarty
I - inspiracja
N – naprawde wart odwiedzenia
Powinien to zgłosiae "za kase" do Urzedu Miasta. Mo?e za?šdaae kasy, a jePli honorny - np. dla domu dziecka czy na inne coóP, np pomnik Sediny A w ogóle rozePlij: sedina, forum gryf, skyskrapers. Nikt za ciebie tego nie zrobi, bo PRAWA AUTORSKIE nale?š do Ciebie i MUSISZ UPOWA?NIAE do dalszego "kolporta?u".
2/ Jachting: w Szczecinie stoi du?o prywatnych, zatokowych itd. turystycznych, kabinopwych, "du?ych/cie?kich" jachtów. Ze wzgledów oczywistych nale?š do kasiastych. Wiadomo, ze wiele z nich "gnije" i pływa 1-3 razy w roku. Brak kultury oraz ZORGANIZOWANEGO CZARTERU (w innych krajach to czeste; wiem, ?e czarteruje sie ju? jachty na Mazurach i nawet Jeziorze Drawskim). Ale to wszystko dla ELITY = ksa + czas na zdobycie stosownych uprawnien i póŸniej kasa+czas na "eksploatowanie" tych?e.
Brak natomiast "małego ?eglarstwa" = małych łodzi ?aglowo - wiosłowych, prostych i tanich, plastikowych, na których niekoniecznie po Zalewiea nawet Du?ym Dšbskim - raczej na Głebokim, Miedwiu itp. mo?naby popływaae 4-6 godzin za 20 zł, a nie za 100. Z kajakami nieco lepiej, ale te? po znajomoPci za 4 godz. wycieczke moge daae (ja - emeryt + nauczycielka) 10 zł, a nie zaraz 50. No, i jeszcze trzeba doje?d?aae = brak takich stanic BLISKO lub ewent. np. z parkingiem rowerowym.
PODSUMOWANIE:
Faktycznie, o wodniactwie myPli sie dla ELYTY (forsiatej), a nie jako o powszechnie dostepnej formie. Jak to było dawniej, kiedy dochód narodowy był znacznie ni?szy, a czyta sie we wspomnieniach, ze nawet robotnik mógł swojš dame wiosłówkš choaeby po Rusałce "przewieŸae"?
Wiem, ?e dziP sš ju? fajne łódki z ?aglem BEZ BOMU! = bezpieczne, łatwe itp.

_________________
Możesz myśleć po, ale lepiej przed...
Spiesz sie kochać ludzi - tak szybko odchodzą...
Absolwenci - łączcie się!

Jezeli chodzi o "male zeglarstwo" to mialem ostatnio przyjemnosc ogladania a nawet dotkniecia s/y Athena (cena: US$ 100.000.000). Alez to cacko! Mysle ze nawet za 100 zlotych nie pozwoliliby Ci na tym poplywac

Gusta sš ró?ne. Ale jam jest taki typ, co pieknego Meola na ulicy wzrokiem omija, bo jest poza moim zasiegiem. A zazdroPciae nie lubie. Natomiast pieszcze (bez przesady!) swojego poobijanego Poldka - bo tylko na taki mnie staae

_________________
Możesz myśleć po, ale lepiej przed...
Spiesz sie kochać ludzi - tak szybko odchodzą...
Absolwenci - łączcie się!

Jezeli chodzi o "male zeglarstwo" to mialem ostatnio przyjemnosc ogladania a nawet dotkniecia s/y Athena (cena: US$ 100.000.000). Alez to cacko! Mysle ze nawet za 100 zlotych nie pozwoliliby Ci na tym poplywac [/quote]

Ja u Jima Clarka ( ten od netscape) na Athenie bylem jak stalismy
na kotwicach na Beqii.Wtedy to byl najwiekszy prywatny jacht zaglowy na swiecie.(teraz jest wiekszy "Maltese Falcon". Gdzie "Athene" widziales ?
Co do wynajecia to i w Szczecinie problemow wiekszych nie ma.Ale to
niestety dosc drogo( wzglednie) i raczej na obrzezach tj.Mielenska
czy Pogon (kajaki)Na miedwiu tez sa wypozyczalnie zarowno kajakow
jaki zaglowek ale za 2,50 na godzine to moze lezak Ci wypozycza.
Jachtow tez masz do wyboru od malych do 14 m.Niestety ceny raczej zaporowe ale to wynika raczej z zamoznosci spoleczenstwa.Kiedys to sie unormuje ale to jeszcze sporo lat uplynie.
Sprzet wynajmowany musi sie zamortyzowac a tani nie jest.Nawet glupi
kajak pare zlotych kosztuje.
Mnie brakuje czegos takiego u stop Walow Chrobrego bo Odra
jest martwa.

M@rek nieŸle ujšł to, co miałem na myPli: warunkiem pewnych zdarzen jest wzbogacenie sie społeczenstwa (minimum "Predniaków"), bo dziP tylko "elite" na pewne rzeczy staae. Wciš? jednak zastanawiajš mnie ci robotnicy, których było staae przed wojnš a nawet I Pwiatowš. Wtedy nie mieli plastików - a drewno dro?sze jednak chyba w utrzymaniu.
Mo?e po prostu dzisiejsi "wypo?yczacze" zapomnieli, ?e ?adna sztuka sprzedaae drogo, ale rzadko. Gdyby łódek (tanich i prostych, oczywiPcie) było wiecej i były tansze, to chetnych tak?e wiecej, a sprzet mógłby "chodziae" niemal non stop. Przy wiekszej iloPci sprzetu, przedsiebiorca tak?e miałby koszty własnego dochodu rozło?one na wiekszš iloPae... itd. Prosta ekonomika

_________________
Możesz myśleć po, ale lepiej przed...
Spiesz sie kochać ludzi - tak szybko odchodzą...
Absolwenci - łączcie się!

Nawet ostatnio nasz Prezydent Krzystek wypowiadał sie na temat -co zrobiae by Szczecinianie byli bogatsi, wiecej zarabiali. , to i w/g mnie mo?e wiecej bedš wydawaae na wypoczynek na wodzie lub nad niš .

Krzystek! Krzystek! Zadzieram kiece i lece -wydawaae

_________________

Trendy spoleczno-ekonomiczne w wiekszosci "bogatych" krajow swiata wskazuja ze ekonomiczna polaryzacja jest powszechnym zjawiskiem. W zwiazku z tym o ile nawet srednia zamoznosc spoleczenstwa wzrasta to jednak tych "sredniakow" ubywa. Chyba jedynie kraje skandynawskie sa zaprzeczeniem tego zjawiska. Slawka pewnie moze cos na ten temat powiedziec.

No a zeglarstwo turystyczne/sportowe bylo (i chyba jest) domena elit. Byc moze za czasow PRL-u obraz byl nieco znieksztalcony przez szerszy dostep do zeglarstwa na skutek celowego "odelitowywania" warunkowanego panujaca ideologia. Teraz, bez interwencji panstwa, jest jak jest.

No Wlasnie jak z ta Odra jest? Czy ciagle tak zanieczyszczona jak byla za naszych studenckich czasow w latach 70-tych? Mimo wszystko nie chcialoby mi sie wioslowac w towarzystwie glutow plywajacych na powierzchni srednio rozcienczonych chemikalow

To prawda ale za to Athena jest jachtem do wylacznego uzytku pana Clarka (i jego o 36 lat mlodszej dziewczyny ) natomiast Maltese Falcon jako jacht czrterowy mozesz wyczarterowac za ok. 330tys. euro na tydzien

"Sokola" poza zdjeciami nie widzialem natomiast Jima spotkalem
( bez dziewczyny" pzy barze i zanim nie dotarlem na poklad nie
przypuszczalem ze jest wlascicielem.Bylem przekonany ze kims
z zalogi pokladowej.W sumie sympatyczny facet.Osobiscie "siede"
w branzy ale superjachty to nie dla mnie.

Paradoksalnie jest to skutek upadku obozu komunistycznego. Widmo ju? nie krš?y i najbogatsi mogš "olaae" klase Predniš i ni?sze.

_________________