Gadulec
https://rybacy.org/phpBB3/

Szczecin teraz i jutro...
https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=11&t=312
Strona 2 z 2

Autor:  Woti [ Śr paź 03, 2007 10:03 pm ]
Tytuł: 

[...]Trendy spoleczno-ekonomiczne w wiekszosci "bogatych" krajow swiata wskazuja ze ekonomiczna polaryzacja jest powszechnym zjawiskiem. W zwiazku z tym o ile nawet srednia zamoznosc spoleczenstwa wzrasta to jednak tych "sredniakow" ubywa. Chyba jedynie kraje skandynawskie sa zaprzeczeniem tego zjawiska. Slawka pewnie moze cos na ten temat powiedziec. [...]
1/ Sławka! Sławka!
2/ Tia, rozwarstwienie jest oczywistoPciš. Jednak w RP doch nar per capita (2006) 14880 USD / http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita / - taka Szwecka >34tys. To i łatwiej tam nawet Predniakowi kupic małš łódke...
Zapewne w poł lat 80tych u Skandynawów było znacznie mniej "na łebka", to nie pływali na "zatokowych", lecz po prostu na produkowanych pod Szczecinem plastikowych "szalupach" wiosłowo/motorowo/?aglowych. I o takie cóP mnie idzie, a nie te Wasze wypasione maszyny regatowe czy inne pływajšce salony!
Mnie bardzo Pmieszy, kiedy nawet na Jez. Miedwie czy innem Drawskiem pływajš jachty klasy nie tylko zatokowej, ale nawet pełnomorskiej, zamiast co najdalej nowoczePniejsze Omegi... Wszak tam na jednym pagaju bujnie sie do brzegu w 2 godziny...
OsobiPcie nie widze radochy w wielodniowym siedzeniu w morzu. Ani czasu, ani kasy...

Autor:  wiskawa [ Śr paź 03, 2007 11:45 pm ]
Tytuł: 

Woti napisał(a):
2/ Tia, rozwarstwienie jest oczywistoPciš. Jednak w RP doch nar per capita (2006) 14880 USD / http://pl.wikipedia.org/wiki/PKB_per_capita / - taka Szwecka >34tys. To i łatwiej tam nawet Predniakowi kupic małš łódke...


Chodzi o to ze dochody narodowe jakkolwiek naliczane nie musza wskazywac na zamoznosc sredniaka. Wskazuja jedynie ile jest pieniedzy/zamoznosci/bogactwa w danym spoleczenstwie jednak podzial tegoz moze byc calkowicie nierownomierny. Obecnie z powodow zawodowych przygladam sie temu zjawisku na przykladzie Brazylii. Nie jest to wesole.

Autor:  M@rek [ Cz paź 04, 2007 8:21 am ]
Tytuł: 

Zapewne w poł lat 80tych u Skandynawów było znacznie mniej "na łebka", to nie pływali na "zatokowych", lecz po prostu na produkowanych pod Szczecinem plastikowych "szalupach" wiosłowo/motorowo/?aglowych. [b]I o takie cóP mnie idzie, a nie te Wasze wypasione maszyny regatowe czy inne pływajšce salony! [/b

Woti, skad wiesz na czym ci szwedzi plywali ?Znasz skandynawie od zeglarskiej strony ?Te g... Crescenta o ktorych piszesz to margines marginesu.Przecietny skandynawski jacht z lat 70-tych mial 8-9 m
dlugosci i takie wyposazenie ze pozazdroscic.Jak chcesz pare takich
mozesz dzisiej zobaczyc w Szczecinie bo obecnie mozna je kupic w cenie
uzywanego samochodu sredniej klasy(w Polsce).Taki szwedzki jachtowy Volkswagen to Albin Vega-typowy jachcik rodzinny.Poszukaj sobie w sieci.

Mnie bardzo Pmieszy, kiedy nawet na Jez. Miedwie czy innem Drawskiem pływajš jachty klasy nie tylko zatokowej, ale nawet pełnomorskiej, zamiast co najdalej nowoczePniejsze Omegi... Wszak tam na jednym pagaju bujnie sie do brzegu w 2 godziny...

Nad Drawskim dawno nie bylem wiec nie wiem ale nad Mieddwiem
bywam ( jak wieje z poludnia) i niczego takiego o czym piszesz nigdy
nie widzialem.Chyba ze nie wiesz jak wyglada morski jacht i czym sie rozni od srodladowego.

OsobiPcie nie widze radochy w wielodniowym siedzeniu w morzu. Ani czasu, ani kasy

Kazdy ma swoje przyjemnosci, ja tam lubie i jeszczeczesto kasy mi przybywa przy okazji (:(:

Autor:  wiskawa [ Cz paź 04, 2007 11:55 am ]
Tytuł: 

M@rek napisał(a):
... Chyba ze nie wiesz jak wyglada morski jacht i czym sie rozni od srodladowego.


Proponuje zaczynac ksztalcenie zeglarskie na tym forum :idea:
Pierwsza lekcja:
Wykladowca: M@rek.
Temat: Jak odroznic jacht srodladowy od morskiego

Autor:  RychO [ Cz paź 04, 2007 12:21 pm ]
Tytuł:  ?eglarskie kształcenie

Jestem za, ale w nowym wštku:
http://rybacy.org/phpBB2/viewtopic.php?p=2320#2320

Autor:  Woti [ Cz paź 04, 2007 1:15 pm ]
Tytuł: 

OK co do Miedwia. Mo?e nie ma. Za Drawskie gwarantuje - widziałem na własne oczy w czasie ostatnich wakacji. Podobnie na własne oczy widziałem "morskie" w Kielcach, na jeziorku powierzchni ok. 1/3 naszego Głebokiego - było to w latach 70-tych.
Przyznaje sie, ze nie potrafie na oko odró?niae ka?dego jachtu pełnomorskiego od zatokowego itp. Miałem na myPli jachty kabinowe, balastowe i RACZEJ TE WIEKSZE. Pozostałych uwag sie nie wypieram.
Skšd wiem o produkcji na Skandynawie szalup - ano, zawodowo miałem z tym do czynienia. Nie produkowałem, nie pływałem - miałem do czynienia z producentem.

Autor:  Slawka [ Cz paź 04, 2007 6:41 pm ]
Tytuł: 

Przybieglam bo Woti tak mnie wolal i wolal. Ja jestem kobieta pracujaca jak mawiala Kwiatkowska. :D W Skandynawi jest ogolnie rzecz biorac bdb. Kazdy Szwed ma w sobie cos z socjaldemokracji, placimy podatki ale mamy swiadomosc, ze zyjemy w kraju, w ktorym nie krzywdzi sie emerytow, rencistow czy osob niepelnosprawnych. Te Wasze pensje, emerytury itd to nie wiem zupelnie jakie to dziwadlo, i jaki nawiedzony to wymyslil :( , ale napewno to nie byl ktos odpowiedzialny.

Autor:  M@rek [ Cz paź 04, 2007 9:09 pm ]
Tytuł: 

[quote="Woti"]OK co do Miedwia. Mo?e nie ma. Za Drawskie gwarantuje - widziałem na własne oczy w czasie ostatnich wakacji. Podobnie na własne oczy widziałem "morskie" w Kielcach, na jeziorku powierzchni ok. 1/3 naszego Głebokiego - było to w latach 70-tych.
Przyznaje sie, ze nie potrafie na oko odró?niae ka?dego jachtu pełnomorskiego od zatokowego itp. Miałem na myPli jachty kabinowe, balastowe i RACZEJ TE WIEKSZE. Pozostałych uwag sie nie wypieram.
Skšd wiem o produkcji na Skandynawie szalup - ano, zawodowo miałem z tym do czynienia. Nie produkowałem, nie pływałem - miałem do czynienia z producentem.[/quote

Widzisz, duzy kabinowy wcale nie oznacza morski.Na Mazurach takich
" plywajacych domkow kempingowych" jest coraz wiecej i coraz lepiej
wyposazonych.Lepiej nie znaczy do plywania.Maja wanny z jacuzzi, lazienki w marmurach, Plasme TV, hi-fi stereo itp.Bywa ze kosztuja wiecej od dobrego jachtu morskiego ale sluza wlasnie do tego zeby sie pokazac i niczego wiecej.Na "Pogoni" jest czarterowa firma Skagen ktora czarteruje wlasnie mazurskie jachty, wygodne, mieczowe,nowe
ale walory nautyczne raczej nie specjalne.Na Dabskie i Zalew sa nawet ok ale na morze nigdy bym sie czyms takim nie wybral.Zreszta obserwuje taka tendencje ze armatorzy takich mniejszych , srodladowych jednostek zamieniaja je na starsze, wjeksze i lepiej wyposazone sprowadzane wlasnie ze skandynawii.Mechanizm podobny do tego jaki byl pare lat temu z samochodami.Lepiej drozszy kiepski krajowy czy uzywany
lepszy zagraniczny.

Co do szalup na Skandynawie, wokol Szczecina i nie tylko jest wielu roznych producentow ktorzy robia to co klijent zamowi. Wielu z nich znam
bo to przewaznie zeglarze.To o czym pisales to zapewne licencja
Crescenta ktora w Polsce znana jest jako Kormoran.Na skandynawskim rynku to jak napisalem promil promila.Temat tez nie jest mi obcy bo w swoim czasie troche roznych lodek do Szwecji wyeksportowalem. podobnie zreszta jak do Niemiec i Czech.Teraz oplacalnosc jest coraz mniejsza bo koszty robocizny i materialow mocno wzrosly.

Autor:  M@rek [ Cz paź 04, 2007 9:20 pm ]
Tytuł: 

:D W Skandynawi jest ogolnie rzecz biorac bdb. Kazdy Szwed ma w sobie cos z socjaldemokracji, placimy podatki ale mamy swiadomosc, ze zyjemy w kraju, w ktorym nie krzywdzi sie emerytow, rencistow czy osob niepelnosprawnych. Te Wasze pensje, emerytury itd to nie wiem zupelnie jakie to dziwadlo, i jaki nawiedzony to wymyslil :( , ale napewno to nie byl ktos odpowiedzialny

Ejze, pamietam Szwecje z czsow studenckich( jezdzilem tam zarabiac)
mam przyjaciol rdzennych szwedow , bywam tam dosc czesto i widze ze
troszke tam sie obsunelo.Roznica w poziomie zycia w porownaniu z Polska mocno zmalala. Oczywiscie trudno dogonic szwedzki socjal, ale takiego nie ma chyba nigdzie na swiecie.Zreszta trudno sie dziwic, 200 lat bez wojen na ktorych sie zarabialo. Dla mnie Szwecja jest fajnym, poukladanym krajem ale mieszkac tam nigdy nie chcialem i nie chce.
Wielu szwedow zreszta tez na emeryture wybiera przyjazniejsze kraje.

Autor:  Woti [ Pt paź 05, 2007 11:34 am ]
Tytuł: 

Przeczytałem, rozumiem. Aby dalej dyskutowaae - trzeba by podaae klasy, typy, a w ostatecznoPci przyzwoite foto.
WypowiedŸ o dzielnoPci morskiej łódek rozumiem doskonale.
W sumie jednak, jePli wycofaae sie z okreslenia "morski/zatokowy", to i tak pozostaje nam fakt, ?e nieliczni MAJ! "du?e", a dal "lamerów" brak "łupinek na 4 godziny".
To tak, jak kiedys wyglšdała ró?nica miedzy WIN a Linux - na tym drugim tyl;ko fachowcy od "palcowania" mogli sobie daae rade. A teraz jest tak, ?e nawet ja mogłem przesišPae sie a Linux (np. Mandriva) i w wielu sprawach mam lepiej, ni? z "wondš". Po prostu linuchy stały sie dostepne, za ?adne pienišdze.
I tak winno byae z łódkami: skorupa nieregatowa, niezatapialna, z ?aglem bez bomu + jakie wiosełko, na jakie 4 osoby, ale i jeden nich mo?e da te? rade. Nie sport wyczynowy, lecz dostepna rozrywka dla poczštkujšcych. Na niekoniecznie du?ych jeziorach. To jak z piłka no?nš: ille boisk osiedlowych mo?na wybudowaae za 1 stadion pierwszoligowy... Za nasze, k..a, pienišdze przecie?!!!

Autor:  M@rek [ Pt paź 05, 2007 5:07 pm ]
Tytuł: 

[quote="Woti"]Przeczytałem, rozumiem. Aby dalej dyskutowaae - trzeba by podaae klasy, typy, a w ostatecznoPci przyzwoite foto.
WypowiedŸ o dzielnoPci morskiej łódek rozumiem doskonale.
W sumie jednak, jePli wycofaae sie z okreslenia "morski/zatokowy", to i tak pozostaje nam fakt, ?e nieliczni MAJ! "du?e", a dal "lamerów" brak "łupinek na 4 godziny".

No, niekoniecznie.Takie tez sa, niekoniecznie na Odrze przy Walach ale np w Stepnicy na plazy mozesz sobie wlasnie taka lodke wypozyczyc.
Nad Dabskim I Miedwiem sa Omegi. Jak chcesz, mozesz sobie cos takiego
bez problemow zbudowac za male pieniadze.Plany dostepne sa Z wypozyczalniami jest tak jak z samochodami.W krajach ktore zyja z turystyki wypozyczalni samochodow jest mnostwo a sprzet plywajacy prawie przy kazdym hotelu z wlasna plaza.Mimo wszystko samochody czy skutery ciesza sie kilka razy wieksza popularnoscia.

To tak, jak kiedys wyglšdała ró?nica miedzy WIN a Linux - na tym drugim tyl;ko fachowcy od "palcowania" mogli sobie daae rade.

Tu sie nie wypowiem bo na tym sie zupelnie nie znam.Co mi dzieci zainstaluja to mam a i tak posluguje sie z trudem (:(:

Autor:  M@rek [ Pt paź 05, 2007 5:15 pm ]
Tytuł: 

I tak winno byae z łódkami: skorupa nieregatowa, niezatapialna, z ?aglem bez bomu + jakie wiosełko, na jakie 4 osoby, ale i jeden nich mo?e da te? rade. Nie sport wyczynowy, lecz dostepna rozrywka dla poczštkujšcych.

To tez juz bylo, nawet u nas. Jak bylem na studiach ( wczesne 70-te)
zaklady Foto-Pam produkowaly mala zaglowke Mak prawie taka o jakiej piszesz z tym ze na 2 osoby.Inna firma produkowala z laminatu lpodobna
lodeczke Bez.Teraz na takie lodki zapotrzebowania nie ma, przynajmniej
u nas.Niezaleznie od tego co sie nam wydaje.
Tak jako ciekawostka napisze ze malo kto pamieta ze olimpijska
aktualnie klasa Laser zostala zaprojektowana jako lodka plazowa
i taka na poczatku byla.

Autor:  Woti [ Pt paź 05, 2007 9:42 pm ]
Tytuł: 

M@rek mówi prawde - swojš prawde, ja swoja i w zasadzie obaj mamy swoje racje :lol:
Z tym, ?e to troche tak, jak o piłce no?nej rozmawia trener Np. Pogoni (M@rek) z podwórkowym trampkarzem (znaczy - ja). Tyle, ?e nigdy nie chciałem byae graczem Pogoni, ba, nawet kibicem nie jestem...
A skoro zaczeliPmy od jachtowych "Meroli" czy innych Lexusów - to ja za nimi nawet nie patrze. Kudy mnie tam... Dla mnie nawet Laser (widziałem przy Wałach - fajna łódeczka) za drogi, skoro moja łódka (za jakie 600?ł, sam zrobiłem) dostatecznie na plandece a'30 zł chodziła po "moim" jeziorku... OczywiPcie, akurat takš na Drwskie ju? bym sie nie wypuPcił - tylko 20 cm wolnej burty, choae niezatapialna była.

Autor:  Slawka [ Cz lis 05, 2009 12:09 am ]
Tytuł:  Re: Szczecin teraz i jutro...

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,3493 ... cznie.html
Co Szczecin rzada za Stocznie i czy to sie spelni?

Autor:  M@rek [ Pt lis 06, 2009 8:34 pm ]
Tytuł:  Re: Szczecin teraz i jutro...

Slawko, spelnic sie moze i to szybko specjalna strefa ekonomiczna bo to
wymaga jedynie stworzenia paru dokumentow.To jak ona bedzie dzialac
bez odpowiedniej infrastruktury( mosty, drogi, koleje,prad itp) to inna
sprawa.Szczecin jest marginalizowany przez wladze centralne od zawsze.
Gdyby nie to przeprawe kolejowo drogowa na polnocy Szczecina mielibysmy juz dawno( za niemca miedzy Policami a Swietem chodzily promy). Moim zdaniem to powinna byc priorytetowa inwestycja na Pomorzu
Zachodnim ale w szybka realizacje nie wierze.
Przy okazji polecam wszystkim Google Earth i spojzenie na Szczecin oraz
blizsze i dalsze okolice.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/