Gadulec https://rybacy.org/phpBB3/ |
|
Dowcipy https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=15&t=443 |
Strona 2 z 7 |
Autor: | Admirał ;) [ Śr wrz 24, 2008 4:28 pm ] |
Tytuł: | |
SZEF MA ZAWSZE RACJĘ 1. szef nie śpi, szef odpoczywa 2. szef nie je, szef regeneruje siły 3. szef nie pije, szef degustuje 4. szef nie flirtuje, szef szkoli personel 5. kto przychodzi ze swoimi przekonaniami, wychodzi z przekonaniem szefa 6. kto ma przekonanie szefa, robi karierę 7. szanuj szefa swego, możesz mieć gorszego 8. szef nie wrzeszczy, szef dobitnie wyraża swe poglądy 9. szef nie drapie się w głowę, szef rozważa decyzje 10.szef nie zapomina, szef nie zaśmieca pamięci zbędnymi informacjami 11.szef się nie myli, szef podejmuje ryzyko 12.szef się nie krzywi, szef uśmiecha się bez entuzjazmu 13.szef nie jest tchórzem, szef postępuje roztropnie 14.szef nie jest nieukiem, szef przedkłada twórczą praktykę nad bezpłodną teorię 15.szef nie bierze łapówek, szef przyjmuje dowody wdzięczności 16.szef nie lubi plotek, szef uważnie wysłuchuje opinii swoich pracowników 17.szef nie ględzi, szef dzieli się swoimi refleksjami 18.szef nie kłamie, szef jest dyplomatą 19.szef nie powoduje wypadków drogowych, szef ma kierowcę 20.szef nie jest uparty, szef jest konsekwentny 21.szef brzydzi się wazeliniarzami, szef premiuje pracowników lojalnych 22.szef nie toleruje sitw, szef szanuje zgrane zespoły 23.szef nie zdradza swojej żony, szef wyjeżdża w delegacje 24.szef się nie spóźnia, szefa zatrzymują ważne sprawy 25.jeśli chcesz żyć i pracować w spokoju, nie wyprzedzaj szefa w rozwoju |
Autor: | Slawka [ Wt wrz 30, 2008 10:19 pm ] |
Tytuł: | Lekcja biologi |
Lekcja biologi- nauczycielka wyjasnia dzieciom fenomen jakania. Opowiada, ze jakanie wystepuje jedynie u ludzi i zadna inna zyjaca istota nigdy nie zostala dotknieta wada jakania. Na to Jasio podnosi reke i mowi: -To nieprawda pani profesor. -W takim razie wytlumacz dlaczego tak myslisz? -Wczoraj, gdy bawilem sie z kotem w ogrodku, wskoczyl przez plot wielki Rottweiler sasiadow. Na to moj kot:"sss...sss..."i zanim zdazyl powiedziec "spierd..." ten okropny pies zjadl go. |
Autor: | RychO [ Cz paź 09, 2008 3:53 pm ] |
Tytuł: | |
Z pamiętnika rosyjskiego porywacza... Poniedziałek Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku. Wtorek. Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami. Środa Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam. Czwartek Pasażerowie wrocili z zapasami wodki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów. Piątek Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana. Sobota Do samolotu wpadł Specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku. Poniedziałek Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze. Wtorek Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką. Środa Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę. |
Autor: | Slawka [ Cz paź 09, 2008 8:26 pm ] |
Tytuł: | |
http://www.youtube.com/watch?v=Zq2FxHYu ... re=related Az pic sie chce... Naleczowianke. |
Autor: | RychO [ So paź 11, 2008 1:52 am ] |
Tytuł: | |
Do ZUS-u przychodzi starszy pan: - Chciałbym ustalić swoją emeryturę. - A co pan robi i jak długo pan pracuje? - Zajmowałem się... hmm... pracą najemną. Pierwszą robotę miałem pod Grunwaldem w 1410 roku. - W 1410? Ciekawe... A dokumenty jakieś pan ma? - Nieee, no wie Pani - Wiosna Ludów, trzy zabory, dwie wojny... Nie mam nic. - No tak, jak wszyscy u nas. A Krzyżacy jak przychodzą to mają! |
Autor: | Slawka [ Pn paź 13, 2008 9:51 pm ] |
Tytuł: | O facetach, ale nie o Rybakach |
Szedl facet przez ogrod i nalal w pory Szedl facet przez las i zdebial Szedl facet kolo betoniarki i sie zmieszal Szedl facet kolo koparki i dal sie nabrac Szedl facet przez budowe i go zamurowalo Wyjrzal zolnierz z okopu i cos mu do lba szczelilo Pojechal filatelista na wojne i dostal serie Kupil sobie facet dlugopis i sie popisal Szedl krawiec w nocy ulica i zaszyl sie w ciemnosciach Pewien zolnierz chcial sie zabawic, wszedl na mine i niezle sie rozerwal... |
Autor: | RychO [ Wt paź 14, 2008 5:26 pm ] |
Tytuł: | |
*Do Biura Informacji Turystycznej wchodzi wczasowicz i pyta: - Co warto obejrzeć w tym mieście? - Po południu w telewizji będzie fajny mecz. Mam nadzieję, że to nie w Szczecinie |
Autor: | Slawka [ Wt paź 21, 2008 10:00 am ] |
Tytuł: | Polak we francuskiej restauracji. |
Nie zna jezyka, jednak usiluje cos zamowic. -La spagetii prosze i la piwoo. Okazuje sie, ze kelner nie ma wiekszych problemow. Zadowolony Polak dodaje: -La jeszcze jedno piwo. Znowu otrzymuje to co zamowil. Proszac o rachunek mowi do kelnera: -La kelner widzi jak ja la dobrze po la francusku mowie? -Jakbym nie byl Polakiem, to bys la g.... zjadl! |
Autor: | Gadus [ Cz lis 06, 2008 5:07 pm ] |
Tytuł: | |
Parka wprowadza się do małego Motelu. On około 50-tki. Pan z brzuszkiem. Widać, że nadziany. Złoty Rolex. Mercedes SLK. Ona - na oko 20 letnia blondynka... Recepcjonista pyta: - Zanieść Państwu bagaże? - Nie... poradzimy sobie... - A żona na pewno nic nie potrzebuje? - A dobrze, że mi Pan przypomniał... macie pocztówki?? |
Autor: | Slawka [ So lis 08, 2008 12:06 am ] |
Tytuł: | Polska mowa jest trudna... |
Konczy sie seminarium poswiecone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje: -I tak wlasnie scieka woda. Czy wszystko jest zrozumiale? Wstaje murzyn i mowi: -Ja ciegos nie rozumiem. Jak to jest: woda scieka i pies scieka? |
Autor: | Slawka [ N lis 09, 2008 6:23 pm ] |
Tytuł: | Studencki humor |
http://studenckihumor.pl/ Zabawa i mozna wygrac kase. |
Autor: | Gadus [ Pn lis 17, 2008 9:08 am ] |
Tytuł: | |
Przyjechał biały człowiek do afrykańskiej wioski i mówi do tubylców: - Zapłacę 10$ za każdą złapaną małpę. No więc wieśniacy zaczęli łapać małpy na potęgę. Kiedy zaczęło w lesie świecić pustkami biały człowiek mówi: - Zapłacę za każdą złapaną małpę 20$. Wiec w buszu małpy praktycznie wyginęły. Jak zabrakło w lesie małp biały człowiek mówi: - Za każdą małpę zapłacę 50$. A następnie oświadczył, że wyjeżdża w interesach do Europy i zapłaci za małpy jak wróci. Zostawił jednak we wiosce swojego asystenta, żeby doglądał biznesu i wyjechał. Asystent po wyjeździe szefa mówi do wieśniaków: - Sprzedam wam każdą z małp siedzących w tej klatce za 30$, a jak wróci szef, to odkupi od was małpy za 50$ od sztuki. Wieśniacy wiele się nie zastanawiając odkupili od asystenta wszystkie małpy. Następnego ranka we wiosce nie było już śladu po asystencie, ale za to wszędzie biegały małpy. Witajcie na Wall Street! |
Autor: | RychO [ Pn lis 17, 2008 5:35 pm ] |
Tytuł: | |
Ponieważ ponoć opowiadanie dowcipów integruje, przenosimy wątek na Forum Integracyjne. ---------------------- Poszedł ślimak do łazienki i zabrał muszlę |
Autor: | Gadus [ Wt lis 18, 2008 4:14 pm ] |
Tytuł: | |
Morze Północne, duje lodowaty wicher. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy. - W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki? - Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę. - Jakiego nieszczęśliwego wypadku?? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie usłyszałem. |
Autor: | RychO [ Śr lis 19, 2008 9:23 am ] |
Tytuł: | |
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3, ... Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim. - ..., 99, 100. Szukam. Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona. - Ha! Mam cię! - Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal! |
Autor: | Maria47 [ Pt lis 21, 2008 8:42 pm ] |
Tytuł: | kawał |
Za co Kain zabił Abla???? - Za opowiadanie starych kawałów!!! |
Autor: | Gadus [ Pt lis 21, 2008 9:00 pm ] |
Tytuł: | Re: kawał |
maria47 napisał(a): Za co Kain zabił Abla???? - Za opowiadanie starych kawałów!!!
Po czym umarł z nudów (to byli czasy...), bo nic już w życiu nie usłyszał |
Autor: | Maria47 [ So lis 22, 2008 2:55 pm ] |
Tytuł: | kawał /brzydki/ |
Samolot wysoko, pasażerowie weseli - nagle awaria. Pilot krzyczy - ,,Uwaga, spadochrony, musimy się ratować,,.Wszyscy zrywają się z miejsc, łapią spadochrony i dalejże pchać się do wyjścia. - Zaraz, zaraz panowie, najpierw kobiety - EEee, tam p.......ć kobiety - wrzeszczy jakiś mężczyzna. - Ale czy zdążymy - pyta następny. /Kawał ma dłuuugą brodę, brzydki, jednak i ja się popisałam./ |
Autor: | Slawka [ Śr gru 03, 2008 5:38 am ] |
Tytuł: | |
http://mleczko.interia.pl/galerie/o-komputerach,11418 Dobry humor! nie jest zly! |
Autor: | Slawka [ N gru 07, 2008 8:55 pm ] |
Tytuł: | |
Jak wnusiu nazywa sie ten Niemiec co mi zawsze okulary chowa? -Alzeimer dziadku. |
Autor: | RychO [ N gru 07, 2008 9:32 pm ] |
Tytuł: | |
Wolę wujka Parkinsona niż Alzheimera, lepiej trochę rozlać, niż zapomnieć o drinku |
Autor: | Slawka [ Pt gru 12, 2008 2:55 pm ] |
Tytuł: | |
Rosyjscy naukowcy po wielu latach badan ustalili, ze gdyby cala wode ze wszystkich oceanow, morz, jezior, rzek, stawow, strumykow wpuscic do rurki o srednicy 1cm, to rurka musialaby miec taka dlugosc, ze ja pier...e! |
Autor: | RychO [ Pt gru 12, 2008 5:56 pm ] |
Tytuł: | |
Po wysłuchaniu tego dowcipu, pewien mój kolega z roku podjął wyzwanie i wyliczył. Rurka musiałaby być naprawdę długa, bo długość podał w latach świetlnych. Już nie pamiętam, czy to był Wiesiu Kusz, czy Sinus. |
Autor: | Gadus [ Pt gru 12, 2008 8:05 pm ] |
Tytuł: | |
Przychodzi kobieta do apteki: - Macie jakiś naprawdę skuteczny środek na odchudzanie? - Tak. Plastry. - A gdzie się je przykleja? - Na usta.... |
Autor: | Gadus [ So gru 13, 2008 11:40 am ] |
Tytuł: | |
Przychodzi Blondynka do apteki i mówi: - poproszę jedną prezerwatywę i szklankę wody. Farmaceutka podała... po czym blondynka otwiera prezerwatywę połyka ją i popija wodą.... Na to kobieta: - Co pani robi?!?! To się inaczej używa... A Blondynka na to: - Tak wiem, ale tak mnie coś od środka jebie.... |
Autor: | RychO [ So gru 13, 2008 11:47 am ] |
Tytuł: | |
Żeński akademik. W drzwiach wielka portierka zagradza dalszą drogę podchmielonemu studencinie.. - A ty do kogo łachudro?!!- wrzeszczy - A do kogo mamuśka radzi? |
Autor: | Slawka [ N gru 14, 2008 1:16 am ] |
Tytuł: | |
Ikea Choinka skladana: -szkielet- 1szt -galazki-46szt -igly 13543szt -klej montazowy-3litry |
Autor: | Slawka [ N gru 28, 2008 11:27 pm ] |
Tytuł: | Seia: Noworoczne! |
Jedna blondynka do drugiej: Jak spedzilas Sylwestra? Sam zszedl. Trzech studentow opowiada sbie wrazenia z Sylwestra. -Ja chlopaki bylem na Majorce-mowi pierwszy-jaki wypas. Plaza, drinki, dziewczyny w bikini. -A ja bylem w Alpach-mowi drugi-snieg po pas, narty, a jakie panienki... mmmm -No a stary gdzie ty byles?-pytaja milczacego dotad tzeciego zaka. -Chlopaki ja bylem w tym samym pokoju co wy, ale nie pilem tego swinstwa... |
Autor: | RychO [ Cz sty 01, 2009 6:12 pm ] |
Tytuł: | |
Pewien policjant z grupy antyterrorystycznej spóźnił się godzinę na poranną odprawę. Wylądował więc u dowódcy na dywaniku. Szef, zły jak diabli,krzyczy: -Co ty sobie myślisz ? Czy zdajesz sobie sprawę, że gdybyśmy dostali rozkaz wkroczenia do akcji to twoja nieobecność rozwaliłaby całą naszą taktykę i naraziłbyś życie kolegów ? Jakie masz wytłumaczenie ? -Szefie - odpowiada policjant - rano wstałem jak zwykle i zacząłem się ubierać. Założyłem czarne spodnie moro, do lewego uda przymocowałem Glocka, do prawego Berettę, za pasek z tyłu wsadziłem P83, przyczepiłem gaz obezwładniający i kajdanki. Potem zawiązałem buty Combat mocując do łydki nóż szturmowy. Następnie czarna podkoszulka i kurtka. Na to kamizelka kuloodporna z przyczepionymi do niej trzema granatami hukowymi i przewieszonym pasem z zapasowymi magazynkami. Na lewe ramię założyłem MP5, na prawe PM Glauberyt ze znacznikiem laserowym, na plecy strzelba Remington 870 shotguns do przestrzeliwania zamków. Wciągnąłem kominiarkę, gogle i założyłem czarny hełm kevlarowy i poszedłem do drzwi. Ale jak w przedpokoju spojrzałem w lustro, to tak się siebie samego przestraszyłem, że się zesrałem. _____________________________________________- Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi: - Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. - A co to będzie? - pyta się jeden z robotników. - Izba Wytrzeźwień. |
Autor: | Gadus [ Cz sty 01, 2009 7:40 pm ] |
Tytuł: | |
Stoi sobie pijaczyna pod ścianą kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi: - Połówkę do Radomia A pijaczek na to: - A ja ćwiartkę na miejscu. |
Strona 2 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |