Gadulec https://rybacy.org/phpBB3/ |
|
Dowcipy https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=15&t=443 |
Strona 4 z 7 |
Autor: | Slawka [ Pt lip 10, 2009 12:15 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
HUMOR SZKOLNY Pustynia, gorale, muszelki -dni sa latem dluzsze, bowiem rozciagaja sie pod wplywem ciepla -wawoz jest to tunel bez sufitu -goral ma muszelki na kapeluszu, bo zyje daleko od morza -polwysep to mloda wyspa, ktora jeszcze rosnie -gdy ludzie zaludnia pustynie, to znikna oazy -w serze, ktory zrobila goralka, zostalo niewiele urokow z owcy -w dzien ziemia kreci sie wokol slonca, a w nocy dookola ksiezyca -Bieszczady-to masywne masywy zalesione lasami -gdyby ludzie zaludnili gory, to by zniknely hale |
Autor: | RychO [ Pt lip 10, 2009 2:59 pm ] | ||
Tytuł: | Re: Dowcipy | ||
PZU
|
Autor: | Waldi [ Pt lip 10, 2009 5:12 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
mam nadzieję,że nie będę musiał też tak się tłumaczyć, też mam do czynienia w chwili obecnej z ta firmą a tak w ogóle to jak można z zadowoloną miną przelatywać przed czyją przednią szyba samochodową? |
Autor: | Slawka [ Pt lip 10, 2009 10:21 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
z zycia wziete! |
Autor: | Waldi [ Pt lip 10, 2009 10:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
kiedyś o mało bym nie dołączył do tego klubu, kiedy jadąc w nocy na nieoświetlonej drodze wyszedł mi staruszek na ulicę. na szczęście wolno jechałem to nie zaliczyłem takiego widoczku. Ale pamiętam ten motyw do dzisiaj |
Autor: | Slawka [ Pt lip 10, 2009 10:56 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Przypuszczam, ze ludzie w roztargnieniu lub w szoku reaguja, jak RychO zapodal. Komentuja sytuacje w dziwny sposob pod wplywem emocji. Dlatego z zycia wziete i komentarze po wypadku moga byc prawdziwe, chociaz wydaja sie niesamowite. |
Autor: | Slawka [ Wt lip 14, 2009 1:45 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Na wypoczywajacych. Przy skoku do wody spadly pewnemu chlopakowi majtki. Znalazl w wodzie garnek, zaslonil sie nim i wyszedl z wody. Idac spotkal dziewczyne, ktora mowi: -Wiem co pan ma na mysli. -co ja mysle? -Pan mysli, ze ten garnek ma dno. |
Autor: | Slawka [ Śr lip 22, 2009 11:31 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Szkot czyta ksiazke. Od czasu do czasu gasi swiatlo-potem znow je zapala. Co ty robisz?-pyta zona. -Przeciez przewracac kartki mozna po ciemku. |
Autor: | Slawka [ Pn sie 03, 2009 1:01 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy O duchach... |
Dwa duchy zauwazyly samochod stojacy przy bramie cmentarnej. -Chodz stary, przejedziemy sie! -Dobrze . Ale zaczekaj chwile, po cos pojde. Po chwili duch wraca, dzwigajac swoja tablice nagrobna. -Po co to dzwigasz? -Przeciez nie mozna jezdzic bez dokumentow. |
Autor: | Slawka [ Pt sie 07, 2009 12:43 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
http://www.joemonster.org/art/11612/His ... wa_jabloni historia malego chlopca i drzewa jabloni. |
Autor: | Waldi [ Pt sie 07, 2009 8:06 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
to jak bajka z morałem , ale warta przeczytania |
Autor: | Slawka [ So sie 08, 2009 10:38 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Witaj Waldi. Wiedzialam, ze bajka jest z moralem... Portal nazywa sie "Niecodziennik satyryczno-prowokujacy". Bajke wyslalam moim dzieciom. Wczoraj pod wieczor telefon-o dziwo! Oboje przyjechali, ku mojej wielkiej radosci. Ale satyra! |
Autor: | RychO [ Wt sie 11, 2009 11:55 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Podobno wisi na drzwiach jednej z uczelni: klik |
Autor: | Waldi [ Śr sie 12, 2009 2:50 pm ] | ||
Tytuł: | Re: Dowcipy | ||
a to z tablicy informacyjnej jednego z kół naukowych na Wydziale
|
Autor: | RychO [ Pt sie 14, 2009 2:24 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzą uczniowie. - Czy możemy iść do domu? - A z jakiej racji? - No... skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie. |
Autor: | Slawka [ Cz paź 01, 2009 1:45 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... 29&start=0 Dowcipy morskie i zeglarskie |
Autor: | RychO [ Śr paź 28, 2009 1:14 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Wania złowił złotą rybkę, a ta z przerażeniem mówi: - Wania, puść mnie a spełnię twoje 3 życzenia... Willę z basenem chociesz? - Niet. - Złotego mercedesa chociesz? - Niet. - A może medal za męstwo byś chciał? - Kanieszno! Błysnęło, huknęło, Wania stoi na polu bitwy, w rękach trzyma dwa granaty a na niego jedzie 10 czołgów. Wania mówi przez ściśnięte zęby: - Wot bladz, posmiertnyj dala...!!!! |
Autor: | RychO [ Pn lis 09, 2009 12:28 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Przychodzi pan do urzędu ubezpieczenia na życie i mówi. - Czy mogę się ubezpieczyć na życie. - A ile ma pan lat? - 85. - To pan już nie może, pan jest za stary. - A to się tata zmartwi. - To pan ma tatę. A ile tata ma lat? - 104. - To przyjdź jutro do urzędu ubezpieczenia na życie z tatą. - A to się dziadek ucieszy. - To pan ma dziadka. A ile dziadek ma lat? - 122. - To przyjdź jutro do urzędu ubezpieczenia na życie z tatą i z dziadkiem. - Jutro dziadek nie może, żeni się. - To jeszcze mu się chce. - Nie, nie chce, ale musi. |
Autor: | Slawka [ Pn lis 09, 2009 6:41 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Autor: | Slawka [ Śr gru 09, 2009 9:46 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
http://www.humor.sadurski.com/Satyra/Te ... 14/4575/0/ Juz niedlugo zakupy karpiowe. |
Autor: | Slawka [ Wt sty 05, 2010 9:24 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
-A pan jakie ma zastrzezenia do zony? Zastrzezenia do zony? -Panie sedzio, ta cholerna baba zyc mi nie daje ciagle czegos potrzebuje. -Prosimy o jakies przyklady... -Alez bardzo prosze! Siedzimy, gadamy, pijemy, sloneczko swieci bo lipiec goracy jak nie powiem, a ta jak nie zacznie znowu:wyrzuc choinke, i wyrzuc choinke. |
Autor: | Slawka [ So sty 16, 2010 10:02 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Poezja Haiku (z netu) "Elektroniczna poczta: droga niedroga" Po dziesiatkach maili dotarli do celu Upierdliwosc poplaca. |
Autor: | Slawka [ Pt lut 26, 2010 11:25 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Klocily sie dwie kapusty: Ty glabie! A chcesz z liscia?! |
Autor: | RychO [ Cz mar 04, 2010 12:09 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Sherlock Holmes z doktorem Watsonem wybrali się za miasto pod namiot. W środku nocy Holmes szarpie przyjaciela za ramię. - Watsonie spójrz w niebo, co widzisz. - Z technicznego punktu widzenia widzę setki gwiazd, niewykluczone, że na niektórych z nich istnieje życie. Z filozoficznego punktu widzenia podziwiam dzieło naszego Stwórcy, który potrafił stworzyć coś tak pięknego, a tak patrząc pod względem praktycznym to jutro będzie piękna pogoda, a co ty widzisz drogi Sherlocku? - Ktoś nam podpieprzył namiot! * * * Stewardesa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta: - Czy wszyscy maja paszporty? Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają: - Taaak! - W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają nimi do mnie. Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają. - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko... Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko... - A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować. * * * Po ciężkim dniu pracy , grabarz wraca do domu. Zatroskana małżonka od drzwi pyta: -Stasiu co ci? Miałeś tak dużo pogrzebów dzisiaj? -Nie Krysiu tylko chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. -A to przecież nic nadzwyczajnego, skoro tylko jeden pogrzeb był. No niby nic , ale jak już go zakopaliśmy, to ludzie zaczęli bić takie brawa, że siedem razy bisowałem * * * I na deser: >KLIK< |
Autor: | RychO [ Cz mar 04, 2010 12:58 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
I może jeszcze to... Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia: - To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dziś będzie waszym kolegą. Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi: - Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski. Kto wypowiedział słowa: "Mieczów ci u nas dostatek"? W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi: - Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410. - No i proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż wy. Czy chcecie udowodnić, że "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi". No, jaki poeta to napisał? Znowu wstaje Nguyen. - Jan Kochanowski w pieśni o spustoszeniu Podola, 1586. Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle słychać czyjś głośny szept: - Bierz dupę w troki i spierdalaj do swojego gównianego kraju. - Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę i recytuje: - Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpień 1920. W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktoś mruczy pod nosem: - Możesz mnie pocałować w dupę. Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana: - Przesadziliście. Kto tym razem? Znów wstaje Nguyen. - Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004. Tego jest już za wiele nawet dla nauczycielki. Biedna kobieta opada na krzesło, jęcząc: - Boże, daj mi siłę, bo zaraz zwymiotuję. Nguyen, nie czekając na pytanie: - Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac św. Piotra w Rzymie, marzec 1994. Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się otwierają i wbiega wkurzony dyrektor: - Co wy, do diabła, wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem! Na co Nguyen: - Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji, szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, październik 2008. |
Autor: | RychO [ Śr mar 10, 2010 12:31 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Mądrości życiowe. 1. Jeśli trzeci dzień nie chce ci się pracować - znaczy, że to już środa. 2. Jeśli zbudziłeś się rano i nie musisz wstawać - znaczy, że spałeś na stojąco. 3. Jeśli jadąc samochodem poczułeś uderzenie - wysiądź i sprawdź. Jeśli z tyłu - zyskasz pieniądze. Jeśli z przodu - stracisz pieniądze. 4. Jeśli boli cię głowa - znaczy, że jest. 5. Jeśli mąż otwiera żonie drzwi samochodu - znaczy, że to nowy samochód albo nowa żona. 6. Jeśli dzieci idą do szkoły wystrojone i niosą naręcza kwiatów - znaczy, że niedługo trzeba będzie wykopać ziemniaki. 7. Im lepiej widać piersi, tym trudniej zapamiętać twarz. 8. Jeśli wokół słońca zaczynają pojawiać się kręgi - czas najwyższy przewietrzyć pokój i wymyć okna. 9. Jeśli wychodząc z pomieszczenia zaczepisz się za klamkę - będziesz musiał zawrócić. 10. Jeśli wódka wchodzi ciężko i bez chęci - znaczy, że będzie wracać. 11. Nisko latające gołębie nad głową zwiastują pranie. 12. Minuta śmiechu przedłuża życie o rok. Dokładnie. 13. Jeśli znów przytyłaś pięć kilogramów w ciągu tygodnia - znaczy, że tę dietę doradziła ci twoja najlepsza przyjaciółka. 14. Jeśli matka śmieje się z dowcipów ojca - znaczy, że w domu są goście. 15. Jeśli twój pies przywitał cię słowami: "Witaj, mój właścicielu", znaczy, że nie chciał cię wystraszyć szczekaniem. 16. Zmiatasz okruchy ze stołu ręką na podłogę - znaczy, że pokłócisz się z żoną. 17. Jeśli żona cię oszukuje - znaczy, że nie jesteś jej obojętny. 18. Jeśli koń mówi do ciebie, że jesteś wariatem - znaczy, że to prawda. 19. Droga do lodówki kobiety prowadzi przez jej serce. |
Autor: | RychO [ Śr mar 17, 2010 12:46 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmując obowiązki sługa otrzymał od pana szczegółowe instrukcje: - Kiedy wołam "Kąpiel!", potrzebna mi woda, mydło, ręczniki, płaszcz kąpielowy, szlafrok, świeża bielizna, ubranie, herbata i gazeta. Kiedy wołam "śniadanie!", mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło trzeba przysunąć do kominka. Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego wieczora arystokracie robi się niedobrze i woła: - Lekarza! Po stosunkowo niedługim czasie zdyszany lokaj wraca do swego pana i z dumą w głosie oświadcza: - Myślę że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czeka już wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera ziemię pod trumnę! |
Autor: | Slawka [ So mar 20, 2010 12:50 am ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Wiosna, las, ptaszki. Gawedzi student (po nieudanej sesji) z dziewczyna. -Nie wiem, co sie ze mna dzieje? Chcialbym uleciec daleko, schowac sie gleboko, zaszyc sie cicho, cicho... -Czyzby to milosc? -Nie kolego. To zaczal sie wiosenny pobor do wojska. |
Autor: | Slawka [ Cz mar 25, 2010 6:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
Zbliza sie Wielkanoc wiec spozycie jaj i potraw jajecznych bedzie duze. http://www.youtube.com/watch?v=H2Cfg3swvbc&feature=fvw Filmik humorystyczny, ale tak naprawde to dlaczego byl ogladany przez 5,5 mln ludzi? |
Autor: | Waldi [ Cz mar 25, 2010 10:27 pm ] |
Tytuł: | Re: Dowcipy |
A może to drobny horror, wyobraż sobie kogoś najpierw schładzanego, póżniej rozbijanego i rzuconego na gorący tłuszcz osobiście lubię jajecznicę, ale....czy to był humor angileski??? |
Strona 4 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |