Czy my - zwykli zjadacze chleba jesteśmy aż tak ograniczeni??? Straszy się nas bankructwem, bezrobocie, brakiem perspektyw - a Sejm, Izba Zadumy, radni podwyższają sobie diety. Jak to rozumieć - gdy zwalnia się ludzi z pracy, gdy nie ma pieniędzy na emerytury, na opiekę społeczna, na opiekę zdrowotną. Instytucje państwowe urządzają sobie ,,balangi,, za pieni ądze podatników. Jakże żenujące jest pokazywanie głodnego dziecka z jakimś makaronem w nie wiadomo w jakiej zupie czy ...pomyjach. Wypowiedź dziecka ,,to jest mój jeden posiłek w ciągu dnia,,. I to jest ta sprawiedliwość. Moim zdaniem, najgorzej gdy ,,nędza, która nic nie miała,, dochodzi do rządów. Piszę i mówię to głośno bowiem żyję jak na razie w WOLNYM KRAJU. Jednak wstyd. Nie o take Polskę walczyliśmy, prawda???
|