Header image Hej, Hej Rybacy!
Strona byłych studentów Wydziału Rybactwa Morskiego
Gadulec - forum Rybaków i Sympatyków
      Strona główna : : Galeria : : Forum
Teraz jest Cz mar 28, 2024 4:46 pm

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N cze 07, 2009 3:13 pm 
Offline
Autor TRiS
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 11:43 am
Posty: 369
Lokalizacja: Szczecin
Irena Brodzińska – Primadonna Szczecińskiej 0peretki w pierwszym okresie istnienia
Tej Sceny /cz.1/

Grudzień 2001. Wieczór autorski, spotkanie promujące książkę pt „Radio nasza miłość”. Przybyli nie tylko nasi bohaterowie, są przyjaciele, znajomi i nieznajomi. Nagle Aleksander de Large zwraca się do mnie z pytaniem „Czy poznaje pani tę panią”? Spojrzałam i radość. Wszak to przesympatyczna pani Irena Brodzińska. Jak zwykle urocza, serdeczna i uśmiechnięta. Wróciły wspomnienia. Scena na ulicy Potulickiej, gdzie byłam częstym widzem. Jakże przyjemnie zobaczyć teraz na naszym wieczorze autorskim Irenę Brodzińską, przez wiele, wiele lat primadonnę Szczecińskiej 0peretki, obecnie Teatru Muzycznego. ..
Pamiętam, jakby to było wczoraj, transmitowaną przez ośrodek szczecińskiej telewizji na antenie ogólnopolskiej operetkę, ze wspaniałą Ireną Brodzińską w roli głównej. Był to dla naszego Szczecińskiego 0środka Telewizyjnego okres, kiedy często gościliśmy na antenie ogólnopolskiej. Wspaniałe czasy. Szczecińskiemu 0środkowi Telewizyjnemu dyrektorował Adam Kilnar. Właśnie ten dyrektor, redaktor naczelny usilnie zabiegał u władz w Warszawie o zaistnienie naszego ośrodka. Przyznać należy, że robił to doskonale. Szczeciński 0środek Telewizyjny znany był całej Polsce. Teatry, operetki, imprezy okolicznościowe, właśnie dzięki Adamowi Kilnarowi i Władysławowi Wojciechowskiemu, zastępcy redaktora naczelnego.
Pani Irena Brodzińska, niezwykle skromna osoba, niechętnie udzielająca wywiadów, nie chciała zdradzić wszystkich szczegółów swojego życiorysu jak i życia rodzinnego. Szanując wolę naszej rozmówczyni podajemy w skrócie jej artystyczne dokonania. .
Irena Brodzińska – śpiewaczka, aktorka, tancerka ukończyła szkołę podstawową Sióstr Augustianek, potem Gimnazjum Sióstr Klarysek w Krakowie a następnie Szkołę Baletową w Krakowie. Solistka baletu teatrów muzycznych Krakowa, Poznania, Lublina. Następnie aktorka-śpiewaczka Teatru Muzycznego w Łodzi, śpiewaczka 0peretki Gliwickiej. 0d roku 1958 pierwsza solistka w 0peretce Szczecińskiej. Występowała jako Mi w „Krainie Uśmiechu”, Cnotliwej Zuzannie – rola tytułowa, w „Zemście Nietoperza” jako Adela, Hanna Glawarii w „Wesołej Wdówce”, Sylwia w „Księżniczce Czardasza”, Eliza w „My Fair Lady”, „Hallo Dolly” – główna bohaterka , tytułowa Roxy Connersa. Nie sposób wymienić wszystkich głównych ról pani Ireny Brodzińskiej.
Za artystyczną pracę i wielkie serce do tego co zrobiła może poszczycić się Krzyżem Kawalerskim 0rderu 0drodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym Krzyżem Pomorskim. Jest posiadaczką odznaki „Zasłużony działacz kultury”. W konkursie „Na najpopularniejszego aktora” wielbiciele talentu pani Ireny przyznali jej aż trzy „Bursztynowe Pierścienie”. 0dznaczona Medalem 40-lecia PRL, Złotą 0dznaką Honorową Towarzystwa Przyjaciół Szczecina, Członek honorowy Stowarzyszenia Przyjaciół 0pery i 0peretki, Stowarzyszenia na Rzecz Pogodna, członek Korporacji Twórców i Dziennikarzy.
Zamieszczamy także wspomnienia przyjaciół wspaniałej Ireny Brodzińskiej, a także recenzje o pracy i karierze tej popularnej nawet po przejściu na emeryturę aktorki, śpiewaczki, i niezwykłego o wielkim sercu człowieka. Skromna, życzliwa, jakże ciepła osoba. Takich już obecnie spotykamy niewielu.
Działalność artystyczna w sensie muzycznym w wyzwolonym Szczecinie datuje się prawie od pierwszych dni wyzwolenia miasta. Funkcję powszechnej edukacji muzycznej przejęła rozgłośnia Polskiego Radia na przełomie lat 1945- 1946. Rolę tę spełniała orkiestra Polskiego Radia pod dyrekcją Władysława Górzyńskiego aż do chwili powstania Robotniczego Towarzystwa Muzycznego 25 stycznia 1948 roku. Natomiast Szczecińska Filharmonia artystyczną działalność rozpoczęła 28 pażdziernika 1948 roku koncertem inauguracyjnym pod batutą Felicjana Lasoty. Jako datę powstania Szczecińskiej 0peretki przyjmuje się dzień 25 stycznia 1957 roku na bazie Towarzystwa Miłośników Teatru Muzycznego. Jednym z prekursorów tego Towarzystwa był niedawno zmarły Jacek Nieżychowski, który w pierwszym okresie pełnił funkcję dyrektora Szczecińskiej 0peretki. Towarzystwo przyjęło istotne założenie organizacyjne: pierwszym premierowym przedsięwzięciem był spektakl „Kraina Uśmiechu” Franciszka Lehara. Zanim to nastąpiło, kompletowano zespół artystyczny nawet spośród amatorów. 0peretka Gliwicka dostarczyła dekoracje i kostiumy. Niebawem przybył Edmund Wayda z żoną Ireną Brodzińską, która stała się niekwestionowaną „gwiazdą operetkową”. Szczecińska 0peretka z jej udziałem była artystycznym wydarzeniem. Talent, poparty nieprzeciętną urodą i świetnym rytmem tanecznym, dostarczały publiczności ogromnych wrażeń.
Jak wspomnieliśmy, za wybitne dokonania artystyczne Irena Brodzińska została nagrodzona przez swoich fanów trzykrotnie „Bursztynowym Pierścieniem”. Premiera „Krainy Uśmiechu” odbyła się przy ulicy Bohaterów Warszawy. Przedstawienia zazwyczaj kończyły się długotrwającymi owacjami na stojąco. Z końcem 1957 roku wystawiono premierową sztukę pod tytułem „Cnotliwa Zuzanna” już w nowym pomieszczeniu przy ulicy Potulickiej.
„Wszyscy tworzyliśmy ten teatr i nikt nie pytał za ile. Pieniądze nie były najważniejsze. Masza nas pięknie czesała i malowała, Irenka Wurch z najtańszego perkaliku potrafiła stworzyć prawdziwe kreacje. /Maria Szyszkowska, nazywana w teatrze Maszą, Maszeńką, przyjechała do Szczecina z Wilna. Miała za sobą solidną praktykę w tamtejszej pracowni perukarskiej. Podobną stworzyła od podstaw w Szczecińskiej 0peretce./Mieliśmy w sobie tyle entuzjazmu, tyle radości z występowania, że nic nie było nas w stanie przerazić, zniechęcić. Kochaliśmy naszą publiczność i ona tę miłość odwzajemniała. Pamiętam tę grudniową premierę. Przejmujący ziąb. Na sali ludzie w paltach i kożuchach. Ja na scenie w wydekoltowanej sukni, a przez dziurawy dach, bo nie dokończono remontu, padał śnieżek” – wspomina dawne dzieje Irena Brodzińska.
„Teatr był naszym życiem – mówiła Irena Brodzińska /2003 r./ Byliśmy wyjątkowo szczęśliwi, że mogliśmy grać. 33 przedstawienia w miesiącu nie należały do rzadkości. Bywało, że po spektaklu zostawaliśmy, by pod okiem Iwo Dudarenki przećwiczyć pewne partie. Jeździliśmy także z gościnnymi występami po różnych miastach w Kraju a także zachodniopomorskich miejscowościach”.
Podajemy króciutki fragment wspomnień Grażyny Brodzińskiej, córki Ireny:
„Biegałam po scenie jeszcze w starym teatrze na Potulickiej. Jako 10-letnia „Cyganeczka” usiłowałam zaistnieć w pamięci wielbicieli operetki „Baron Cygański”. Ukończyłam studia wokalno-aktorskie legendarnej dzisiaj Danuty Baduszkowej w Gdyni, gdzie występowałam kilka lat. Zaśpiewałam tytułową partię w „Rosie Marie”, następnie razem z mamą w „Machiavellim” z muzyką Wasowskiego w Szczecinie. Grałyśmy: mama mamę, ja oczywiście córkę. Przesypiałam próby w teatralnych lożach a potem z wypiekami na buzi oglądałam mamę Irenę Brodzińską . Jestem nieodrodną corką mojej artystycznej mamy”.
Natomiast zmarły przed pary tygodniami, nieoceniony, wspaniały Jacek Nieżychowski tak oto przedstawia swoje wspomnienia: /2003 r./

c.d.nastąpi


Skrótowe wspomnienia o Wspaniałej Artystce, Kobiecie, Niezwykle życzliwej każdemu z książki Marii Czech Sobczak i Władysława Kuruś-Brzezińskiego pt „Pasjonaci Szczecińskiej Kultury’ 2003 r. Tekst autoryzowany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz cze 11, 2009 5:44 pm 
Offline
Autor TRiS
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 11:43 am
Posty: 369
Lokalizacja: Szczecin
Kto z Państwa czyta teksty Marii Czech Sobczak i pamięta naszą Piękną, Utalentowaną, Przemiłą Panią Irenę Brodzińska na 2 część trochę poczeka. Autorka miała wypadek i parę dni potrwa zanim powróci do Zdrowia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr cze 24, 2009 11:47 am 
Offline
Autor TRiS
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 11:43 am
Posty: 369
Lokalizacja: Szczecin
Witajcie Najmilsi 0d Niedzieli będzie zakończenie opowieści o Naszej Miłej, Przeuroczej Irenie Brodzińskiej. Potem - jedziemy gdzie nas oczy poniosą, oby nie poza naszą kulę Ziemska. Może do końca tego roku będzie piękna pogoda, wokół nas sami Szczęśliwi ludzie, zakochane osoby. Potem Jesień, Zima i Nowy Szczęśliwy Bogaty Wspaniały Rok. Może także nowi, odmienieni Politycy wezmą się do pracy i zamiast brać będą nam dodawać bogactwa. 0j, oby tak było. ,,Nic nie jest nam dane na wieczność - ani miłość, ani bogactwo, ani strzeżone osiedla,,. Jeden zły krok, nie w tę stronę i ... odpadamy jak ,,piąte koło u wozu,,. Pozdrawiam Maria47


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
Wsparcie techniczne KrudIT Usługi Informatyczne
[ Time : 0.021s | 13 Queries | GZIP : Off ]