Gadulec
https://rybacy.org/phpBB3/

To chyba juz koniec?
https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=2&t=245
Strona 1 z 2

Autor:  Nowak [ Pn maja 07, 2007 6:17 am ]
Tytuł:  To chyba juz koniec?

Ciekawe: http://news.bbc.co.uk/2/hi/science/nature/6627425.stm

Czy?by koniec zniszczen i koniec rybołówstwa dennego na morzach i oceanach?

Co by nie powiedzieae, zniszczenia spowodowane tralem dennym sa chyba niezaprzeczalnie przykladem i agumentem do zaprzestania tej działalnoPci. Przypuszczam ?e nawet proponenci kontynuacji rybactwa przyznajš ?e tego typu zniszczen Prodowiska nie da sie dłu?ej tolerowaae.

Autor:  Slawka [ Pn maja 07, 2007 9:16 pm ]
Tytuł:  To chyba juz koniec

Dzisiaj w codziennej prasie wyczytalam,ze Urzad Rybny w Szwecji zabrania polowu dorsza w Skattegat od 14 maja na czas nieokreslony.Dorsze mozna lowic na wedke,ale nie wolno ich sprzedawac,czyli mozna lowic tylko na wlasny uzytek.Od 14 maja Szwecja zmniejszyla jeszcze bardziej kwote polowu dorsza na Baltyku,JEST TO POCZATEK KONCA .

Autor:  Waldi [ Pn maja 07, 2007 10:48 pm ]
Tytuł: 

http://www.greenpeace.org/poland/press- ... daj-ba-tyk
Wiadomym jest wszystkim, ?e rybacy przewa?nie nie przestrzegajš przepisów dotyczšcych ochrony np. dorsza, co widaae choaeby bezpoPrednio po połowach na burtach naszych kutrów, i na targowiskach

Autor:  Slawka [ Wt maja 08, 2007 8:13 am ]
Tytuł:  To juz chyba koniec

Jak dobrze ze na naszych stronach ukazala sie tak obszerna informacja o morzach i oceanach. Moja corka pracuje w Greenpeace i ryb ani innych owocow morza po prostu nie je. Kupilam jej kapsulki z Omega 3 i na opakowaniu przeczytala ze pochadza z ryb i odniosla je do sklepu,podobno mozna kupic takie same ,ale pochodzenia roslinnego.

Autor:  Nowak [ Wt maja 08, 2007 10:55 am ]
Tytuł:  Re: To juz chyba koniec

zelislawa krantz napisał(a):
Jak dobrze ze na naszych stronach ukazala sie tak obszerna informacja o morzach i oceanach. Moja corka pracuje w Greenpeace i ryb ani innych owocow morza po prostu nie je. Kupilam jej kapsulki z Omega 3 i na opakowaniu przeczytala ze pochadza z ryb i odniosla je do sklepu,podobno mozna kupic takie same ,ale pochodzenia roslinnego.


Ciekaw jestem z jakiego powodu nie je ryb i innych morskich. Rozne sa motywacje: wzgledy zdrowotne, religijne, etyczne, itp.

Autor:  Waldi [ Wt maja 08, 2007 12:42 pm ]
Tytuł:  c.d w sprawie dorszy

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,3493 ... 5-08-02-06
Rybacy cišgle powtarzajš , ?e dane dotyczšce przetrzebienia zasobów dorsza sa błedne

Autor:  Slawka [ Wt maja 08, 2007 1:48 pm ]
Tytuł:  To chyba juz koniec

Przestala jesc po calej propagandzie jaka zobaczyla na filmach w Greenpeace,jej kolezanki i koledzy tez. Ale przypuszczam ze ta obsesja minie z czasem. Tak jak do wszystkich informacji nabierze dystansu z czasem.Ale bym sie ucieszyla jakby Polacy udowodnili ze te ich ograniczenia to bujda, i sa bezpodstawne!!! Polonusi z mojego miasta jezdza do Polski zeby najesc sie ryb. Kupuja je na wspomnianych targowiskach.

Autor:  Waldi [ Wt maja 08, 2007 2:18 pm ]
Tytuł: 

czy mo?na wiedzieae z jakiego kraju oni przyje?d?ajš. Mój znajomy ostatnio przywiózł z Portugalii dorsza mro?onego do przygotowania swojej regionalnej potrawy.

Autor:  RychO [ Wt maja 08, 2007 2:43 pm ]
Tytuł:  BTW - by the way

KiedyP mawiano u nas: "Jedzcie dorsze bo g.... jest gorsze."
A w kanadyjskim przewodniku po rybach z poczštku lat`70, mintaj miał oznaczenia: "na mšczke rybnš" i "pasza dla zwierzšt".

Autor:  Nowak [ Wt maja 08, 2007 2:53 pm ]
Tytuł:  Re: To chyba juz koniec

zelislawa krantz napisał(a):
Przestala jesc po calej propagandzie jaka zobaczyla na filmach w Greenpeace,jej kolezanki i koledzy tez. Ale przypuszczam ze ta obsesja minie z czasem. Tak jak do wszystkich informacji nabierze dystansu z czasem.Ale bym sie ucieszyla jakby Polacy udowodnili ze te ich ograniczenia to bujda, i sa bezpodstawne!!! Polonusi z mojego miasta jezdza do Polski zeby najesc sie ryb. Kupuja je na wspomnianych targowiskach.

A to rzeczywiscie miejmy nadzieje ze przejdzie. Bylem ciekawy bo kiedys pracowalem z Hindusem ktory byl fundamentalista wegeterianinem z powodow religijnych, na dodatek nie pil :shock: alez z niego byl nudziarz :!:

Autor:  Slawka [ Wt maja 08, 2007 5:55 pm ]
Tytuł:  To chyba juz koniec

Waldi mieszkam na poludniu Szwecji.Tu smazalni ani wedzarni ryb niema,takich jakie sa na wybrzezu w Polsce.Mieszkam nad morzem i przy plazy sa budki z lodami i napojami chlodzacymi,mozna tu kupic bagietki z szynka albo lososim albo hamburgera z micro. Ryby sa przewaznie mrozone w slepach ICA,swieze sa ale drogie kupuje je w malych ilosciach.

Autor:  Waldi [ Wt maja 08, 2007 6:39 pm ]
Tytuł: 

Zawitaj do Szczecina na parade ?aglowców i rybki, które przewa?nie wszedzie sš drogie ,a beda jeszcze dro?sze.

Autor:  Slawka [ Wt maja 08, 2007 6:54 pm ]
Tytuł:  To chyba juz koniec

Chetnie bym sie wybrala ale w tym roku to niemozliwe. Napewno bedzie na co popatrzec. Moze cos pokazecie ,albo opiszecie na forum.

Autor:  Gadus [ Śr maja 09, 2007 6:33 am ]
Tytuł:  Prosto z Bałtyku

http://wiadomosci.onet.pl/1531934,11,item.html
-ale ja jestem nieska?ony- :)

Autor:  Slawka [ Śr maja 09, 2007 5:13 pm ]
Tytuł:  To juz chyba koniec

Tak Gadus, jakby sie tak czlowiek zastanowil to by nie mozna bylo oddychac, bo powietrze zatrute, niczego nie jadl ,telewizji nie ogladal bo oczy psuje,demoralizuje itd. I co do jasnej cholery by mozna?Tu pozostaje pytanie jak sie ustosunkowac do informacji do mediow.Ja olewam i jestem zadowolona.Chwileczke,czy zadowolenie z zycia tez ma szkodliwe substancje jakby chcial to i tu by sie doszukal jakies trucizny. No nie? Jakies tam metale ciezkie w wyobrazni.

Autor:  Woti [ So maja 12, 2007 10:36 am ]
Tytuł: 

Wszystko, co wdychamy i spozywamy jest tak?e trujace, ale przede wszystkim NIEZBEDNE. Sposobem prze?ycia ?ycia sš:
1. dobra pula genowa = dobre pochodzenie;
2. przebywanie w Prodowisku maksymalnie wplnym od silnych trucizn, hałasu i niepokojów = np. szczyt niewysokiej góry poProdku zielonej pustyni, ale koniecznie w miłym towarzystwie (nadmiar samotnoPci to dopier jest stres!)
3. nienadu?ywanie niczego i zarazem u?ywanie wszystkiego = Znaj proporcjum, Mocium Panie!

Autor:  RychO [ So maja 12, 2007 10:40 am ]
Tytuł: 

Niby tak, ale... Zwycieski plemnik wchodzi w komórke jajowš... pierwszy podział... to ju? poczštek nieuchronnej staroPci. Samo ?ycie jest szkodliwe :D - ale po?yae na ogół warto bywa :)

Autor:  Woti [ So maja 12, 2007 12:33 pm ]
Tytuł: 

1/ ?ycie jest szkodliwe poprzez sam fakt swego istnienia.
2/ ?ycie to czas damy nam pomiedzy narodzinami a smierciš. Jest tylko jedno ensowne pytanie o sens ?ycia: co zrobiae z tym czasem. Pytania w rodzaju "po co ?yjemy" i "dlaczego" - powinny byae karane Pmierciš - która jest bramš do kolejnego ?ycia (niekoniecznie Tojego własnego).
3/ Twoje ?ycie to zajmowanie przestrzeni potrzebnej innej istocie. Jesli ju? musisz - zajmuj te przestrzen godnie.

Autor:  RychO [ So maja 12, 2007 12:39 pm ]
Tytuł: 

2) i 3) - dobrze powiedziane :)

Autor:  Waldi [ So maja 12, 2007 10:28 pm ]
Tytuł: 

http://www.greenpeace.org/raw/content/p ... tatkow.pdf
sš jeszcze ludzie , którzy dbajš o nasze morza i oceany

Autor:  Woti [ N maja 13, 2007 9:58 pm ]
Tytuł: 

Na Chrzcie Rybackim (a tak, zostałem jakoP wyró?niony na I roku) otrzymałem ksywe: Sebastes Marinus. Zatem w imieniu Karmazyna i innych, równie i mniej szlachetnych - DZIEKUJE Zielonemu Pokojowi.

Autor:  M@rek [ Wt maja 15, 2007 10:52 am ]
Tytuł: 

Waldi napisał(a):
czy mo?na wiedzieae z jakiego kraju oni przyje?d?ajš. Mój znajomy ostatnio przywiózł z Portugalii dorsza mro?onego do przygotowania swojej regionalnej potrawy.


Oczywiscie i z Portugalii mozna przywiesc mrozonego dorsza ale tam
do potraw regionalnych uzywa sie raczej dorsza suszonego ktorego
mozna kupic praktycznie wszedzie.Mrozone wystepuja przewaznie w postaci filetow.

Autor:  wiskawa [ Wt maja 15, 2007 2:55 pm ]
Tytuł: 

M@rek napisał(a):
...do potraw regionalnych uzywa sie raczej dorsza suszonego ktorego mozna kupic praktycznie wszedzie...


To chyba jakas iberyjska specjalnosc. Podczas ktorejs wizyty w Madrycie bylem traktowany miejscowa specjalnoscia pt.: "bacalao a la madrileno", czyli dorsz po madrycku. Dorsz byl suszony, odmaczany (chyba przez wieki) i potem jakos tam babrany w sosach. Smak byl... specyficzny :wink:

Autor:  M@rek [ Śr maja 16, 2007 2:56 pm ]
Tytuł: 

wiskawa napisał(a):
M@rek napisał(a):
...do potraw regionalnych uzywa sie raczej dorsza suszonego ktorego mozna kupic praktycznie wszedzie...


To chyba jakas iberyjska specjalnosc. Podczas ktorejs wizyty w Madrycie bylem traktowany miejscowa specjalnoscia pt.: "bacalao a la madrileno", czyli dorsz po madrycku. Dorsz byl suszony, odmaczany (chyba przez wieki) i potem jakos tam babrany w sosach. Smak byl... specyficzny :wink:


Masz racje w Hiszpanii i Portugalii to sposob konserwacji stosowany
od wiekow do dzis. Zreszta podobnie konserwuja w roznych stronach swiata i na Islandii i w Japonii.Zreszta nie tylko dorsza.Nasz kolega
produkuje aktualnie suszona plotke tzw.kilke , w duzych ilosciach na eksport.

Autor:  Waldi [ Śr maja 16, 2007 11:09 pm ]
Tytuł: 

w dalszym cišgu o dorszu
http://oceans.greenpeace.org/raw/conten ... -niezr.pdf
artykuł o rybołówstwie, zmianie klimatu na przykładzie dorsza
Ÿródło www.greenpeace.pl

Autor:  NaNu [ Cz maja 17, 2007 2:35 pm ]
Tytuł: 

A mo?e tak troche optymizmu. Moja ukochana Zatoka Pucka była na biologicznym dnie. a teraz powoli coP sie odradza. Faktem jest, ?e sš to chwasty i naleciałoPci typu babka, ale idzie do lepszego. Co do dorsza to nie tylko Polacy kłusujš, ale tylko Polacy majš tak szczštkowe dopłaty za przestoje ochronne. Pewnie, tradycyjnie prawda le?y poProdku.
A na dowód ?ywotnoPci Zatoki informuje, ?e 19 i 20 bedzie "Belonada", czyli Pwieto ryby lubišcej czystš wode.

Autor:  RychO [ Pt maja 25, 2007 1:15 pm ]
Tytuł:  Uwaga na trujšce algi w Bałtyku

No to ja troche pesymizmu:
http://wiadomosci.onet.pl/1542089,11,item.html

Autor:  Gadus [ Pt maja 25, 2007 6:25 pm ]
Tytuł:  Ale sie porobilo ;)

Mało, ?e jako gatunek, w Bałtyku jestem prawie na wymarciu, to jeszcze te wstretne algi. Ohyda - nie jadam - jestem mieso?erny. Do tego sam ju? nie wiem, czy jestem Gadus zachodni, czy wschodni. Mo?e jestem mieszancem? :wink:

Autor:  RychO [ Pn cze 11, 2007 4:43 pm ]
Tytuł:  Rafy koralowe

Kto je ma najbli?ej domu, pierwszy głos zabierze 8) Podobno te? z nimi krucho? :cry:

Autor:  RychO [ Śr cze 13, 2007 6:00 pm ]
Tytuł:  Rafy koralowe

Nowak! Do tablicy :wink:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/