Gadulec
https://rybacy.org/phpBB3/

Wspomnienia z egzaminow
https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=2&t=319
Strona 1 z 1

Autor:  RychO [ Pn sie 20, 2007 8:25 pm ]
Tytuł:  Wspomnienia z egzaminow

Zainspirowała mnie Sławka, która napisała:
"Na pierwszym roku zdawalam egzamin z chemi nieorganicznej na Janosika. Po pisemnym byl egzamin ustny w celu uzupelnienia odpowiedzi, lub rozwiniecia tematu jak by sie chcialo dostac lepsza ocene. Egzamin zdawalam z bardzo sympatycznym kolega z Jugoslawi, nazywal sie Vojko Czok. Vojko przed studiami nie byl na kursie jezykowym. Polskiego uczyl sie w akademiku w Arkonie wsrod kolegow.Na egzaminie wyjasnial powstanie kwasu solnego HCL. Powiedzial profesorowi, ze ostatni elektron z H zapierd... do Cl a elektron z Cl zapierd... do H. I masz HCL. Parsknelam glosno smiechem, musialam wyjsc z sali. Pozniej Vojko spotkalam na obiedzie na Slowackiego i powiedzialam mu ze na egzaminach nie powinien uzywac slowa pierd...Vojko odpowiedzial, nie pierd... psiecie wsiscy ta mowio :D "

Powspominajmy ciekawe zdarzenia, na tych wydziałowych, uczelnianych, a tak?e póŸniejszych.

Autor:  Slawka [ Pn sie 20, 2007 9:58 pm ]
Tytuł: 

Rycho,Wojko nauczyl sie "polskiego po akademicku " :D w Arkonie. Niesamowity kolega z fantazja po byku, przy okazji opowiem cos innego o nim.

Autor:  RychO [ Pn sie 20, 2007 10:31 pm ]
Tytuł: 

Nasi zagraniczni koledzy, mieli niekiedy problemy z rozró?nianiem mowy "potocznej" z "oficjalnš."
Na przykład:
Na wydziałowym korytarzu stoi sobie student I roku z Wietnamu. Przechodzi obok Dziekan i pyta:
- No i jak poszła sesja panie XXXX?
- Chu..wo - odpowiada student, z minš wskazujšcš, ?e dobrze ju? zna nasz jezyk.

Autor:  NaNu [ Cz sie 23, 2007 10:49 am ]
Tytuł: 

A propos "Yugoli". Pamietacie, jak w czasie "WARCABÓW PIWNYCH" w "Amicusie" chyba Petar chciał wzywaae pogotowie dla Pawki, który tylko piszczał, ale wygrał! Nie pojmuje do dzisiaj co go tak zdziwiło?

Autor:  RychO [ Cz sie 23, 2007 3:27 pm ]
Tytuł: 

NaNu, a mo?e powspominamy tu wspólnie nasz słynny egzamin z ETO? :)

Autor:  NaNu [ Cz sie 23, 2007 8:22 pm ]
Tytuł: 

A co tu gadaae? Przecie? jedynie nie widzieliPmy przed egzaminem na oczy Pana Egzaminatora bo nie byliPmy na ?adnym wykładzie. Egzamin był w |rode Popielcowš, czyli po |ledziku. Uczyae mieliPmy sie na mojej stancji na Kruszwickiej, gdzie niejaki Banan przytargał "Symbolicznš" gorzałe. Potem nas wyrzucono i pojechaliPmy na Soplicy do Tadzia. Tam "nauka " nabrała rumienców i ju? rano z lekko wzmocnionym pragnieniem pojechaliPmy na Wielkš do ZETO. Pocieszono nas wiePciami typu: 3+, 3, 2 bez wpisania.
No to weszlim i dostalim po 5.
Udzielam głosu współzdawaczowi.

Autor:  RychO [ N sie 26, 2007 4:15 pm ]
Tytuł: 

WeszliPmy obaj razem. Pierwsze pytanie dostałem ja. Niestety zbyt szczegółowe. Nanu pomyPlał wtedy, ?e pytanie przejdzie na niego i rozpocznie sie pogrom - tak mi póŸniej powiedział.
- To bardzo ciekawe zagadnienie... ale, ostatnio przeczytałem ciekawš ksiš?ke o informatyce - wtršciłem niePmiało.
- Jakš? - Pan Egzaminator wyraŸnie sie zainteresował.
Nanu poszedł w moje Plady. Po prostu PpiewaliPmy, co wiemy, nie przejmujšc sie za bardzo trePciš pytan, wykazujšc zainteresowanie przedmiotem.
- I oto mi chodziło - stwierdził na koniec Pan Egzaminator, w "cywilu" Dyrektor Centrum Informatyki Gospodarki Morskiej - Wiem, ?e szczegółowa wiedza zdezaktualizuje sie, zanim skonczycie studia.
Z niedowierzaniem oglšdaliPmy bdb. w indeksach.
Rzecz działa sie w ZETO - barak po wystawie XX Lecia PRL przy ul. MPciwoja, prawie na rogu ul. Wielkiej - dziP Wyszynskiego.

Autor:  Woti [ N sie 26, 2007 11:02 pm ]
Tytuł: 

Informatyke zdawałem w stylu podobnym do RychO i NaNu. Najpierw pytanie: gdzie pan zamierza pracowaae. - W PGRyb (jeziora, stawy). - A jak pan widzi zastosowanie? - W przyszłoPci komputery pozwolš na przewidywanie pogody i dostosowanie do tych prognoz metod "uprawy", połowów itd itp. Te? jakiP b.pozytywny stopien.
PS. O tym, ?eby zaczynaae od tytułów przeczytanych pozycji literatury (nawet nie czytaae, ale znaae! - a nie były tak dostepne jak dziP - wydobyłem "czerwonš ksiš?eczke" z wydziału informatyki Woj. Zrzeszenia <czy jak to sie ówczePnie nazywało> PGR) wiadomo było z "giełdy" :)
W tych PGR'ach na Ku Słoncu te? mieli jakieP ODRY w klimatyzowanym pomieszczeniu/pawilonie.

Autor:  Woti [ N sie 26, 2007 11:05 pm ]
Tytuł: 

I jeszcze wracajšc do przemiłych obcokrajowców:
Nawet nie z łezkš, a z wielkš łzš wspominam wspaniałego Nguen van Quanga z plemienia Khyn spod Hanoi - jak nam zaPpiewał "PiePn o zdobyciu..." (Hajfongu? Hanoi?). Czy pamietacie osłupienie uczestników rajdu do Dobrej wtedy? To było w jakiejP wielkiej Pwietlicy szkolnej i nawet nie byliPmy "nawaleni".

Autor:  Slawka [ Pn sie 27, 2007 6:55 pm ]
Tytuł: 

A ja chcialam sie podzielic na portalu z uroczystego zakonczenia ,mojego drugiego zawodu pielegniarstwa.Nasze profesorki kazaly nam zaspiewac na uroczystosci rozdania dyplomow. Ale.. nasze profesorki byly bardzo wymagajace zylety. Wiec zaspiewalysmy im w jezyku migowym :D .Na szczescie mialy poczucie humoru i one nam zaspiewaly piosenke o nas miedzy innymi o kosciotrupie, ktorego nazwalysmy Franciska. Franciska przed egzaminami znikala byla zamykana w piwnicy a klucz zawsze gdzies sie zapodzial. :lol:

Autor:  Woti [ Wt sie 28, 2007 11:19 am ]
Tytuł: 

Czy to szło tak?

"Oj, Franciszka, Franciszka,
Dola twoja pieska.
Nie tyjesz, nie chudniesz
KoPciš nam szelePcisz...."

Autor:  Slawka [ Wt sie 28, 2007 2:56 pm ]
Tytuł: 

Tak Woti to bylo precyzyjnie jak napisales. Franciszka dostala od nas w prezencie stary filcowy kapelusz z dziurami i czerstwa bulke, ktora trzymala w reku. Miala za zadanie symbolizowac nasze skromne dochody w czasie studiow. Jak nas ktos wizytowal z wladz to ustawialysmy ja w korytarzu w centralnym miejscu. :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/