Gadulec https://rybacy.org/phpBB3/ |
|
Nalewki https://rybacy.org/phpBB3/viewtopic.php?f=6&t=84 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | RychO [ So lis 25, 2006 7:55 pm ] |
Tytuł: | Nalewki |
Bez popitki ?yae trudniej. Otwieram nowy temat |
Autor: | Nowak [ N lis 26, 2006 4:38 am ] |
Tytuł: | Re: Nalewki |
Rycho napisał(a): Bez popitki ?yae trudniej. Otwieram nowy temat
Qba, daj tutaj swoj przepis na wisniowke. Mniam, mniam... |
Autor: | qba [ N lis 26, 2006 9:20 pm ] |
Tytuł: | |
Sie robi, panie Majster. -1 litr spirytusu rektyfikowanego -wiPni tyle, aby wszystkie utopiły sie w spirytusie. Owoce muszš byae przedniej jakoPci,aromatyczne. OczywiPcie umyte i dokładnie osuszone. Utopiae wiPnie w spirytusie na dwa tygodnie. Mo?na obserwowaae (albo nie) jak wisienki peczniejš. Po dwóch tygodniach zlaae sirytus. Zamknšae szczelnie, odstawiae do barku. WiPnie zasypaae cukrem. Na owoce utopione w litrze potrzeba kilogram i troche (pół szklanki) cukru. W tej czePci produkcji nalewki producent nie ogranicza sie do obserwacji. Ka?dego dnia zawartoPae słoja musi byae dokładnie wstršPnieta i mieszana. Macerujemy owoce do całkowitego rozpuszczenia cukru Kiedy wiPnie bedš ju? bardzo małe nale?y zlaae płyn z nad wiPni. Lšczymy oba zalewy. Ja zwylke uzyskuje okolo 2litrów nalewki. Jest to wiec trunek o przyzwoitej mocy. Bywa w pewnych okolicznoPciach rekomendowany jako lekarstwo na gardło. W iloPciach nieco wiekszych ni? lecznicze działa zawsze wyPmienicie. qba |
Autor: | Waldi [ N lis 26, 2006 9:40 pm ] |
Tytuł: | nalewki |
ta z wiPniami jest wyPmienita, szczególnie dobre sš wisienki po pewnym czasie.Swego czasu po rejsie usiadłem z kolegš do samych wisienek. nie pamietam jak to sie skonczyło. Ponoae wyPmienita jest nalewka do której dodaje sie po kolei owoce z całego sezonu, ale nie mam dokładnego przepisu |
Autor: | qba [ Pn lis 27, 2006 4:29 pm ] |
Tytuł: | nalewki |
Zamiast piwa z sokiem wiPniowym proponuje piwo z wiPniówkš. Dobre po nartach albo w trakcie. |wietnie rozlunia i poprawia płynnoPae jazdy. Qba |
Autor: | Wojtek [ Pn lis 27, 2006 7:34 pm ] |
Tytuł: | |
Bo?e drogi! A któ? to pije piwo z sokiem, to? to zbrodnia porównywalna z piciem koniaku z lodem czy innš cocacolš!!! |
Autor: | Gadus [ Pn lis 27, 2006 9:14 pm ] |
Tytuł: | |
A ja nawet piłem ciemne piwo z sokiem. Zale?y, z Kim, gdzie , kiedy i ile |
Autor: | Wojtek [ Pn lis 27, 2006 9:22 pm ] |
Tytuł: | |
Gadus napisał(a): A ja nawet piłem ciemne piwo z sokiem. Zale?y, z Kim, gdzie , kiedy i ile
ponoae sš ró?ne zbšczenia |
Autor: | Nowak [ Pn lis 27, 2006 11:22 pm ] |
Tytuł: | |
qba napisał(a): :lol:Sie robi, panie Majster.
-1 litr spirytusu rektyfikowanego -wiPni tyle, aby wszystkie utopiły sie w spirytusie. Owoce muszš byae przedniej jakoPci,aromatyczne. OczywiPcie umyte i dokładnie osuszone. Utopiae wiPnie w spirytusie na dwa tygodnie. Mo?na obserwowaae (albo nie) jak wisienki peczniejš. Po dwóch tygodniach zlaae sirytus. Zamknšae szczelnie, odstawiae do barku. WiPnie zasypaae cukrem. Na owoce utopione w litrze potrzeba kilogram i troche (pół szklanki) cukru. W tej czePci produkcji nalewki producent nie ogranicza sie do obserwacji. Ka?dego dnia zawartoPae słoja musi byae dokładnie wstršPnieta i mieszana. Macerujemy owoce do całkowitego rozpuszczenia cukru Kiedy wiPnie bedš ju? bardzo małe nale?y zlaae płyn z nad wiPni. Lšczymy oba zalewy. Ja zwylke uzyskuje okolo 2litrów nalewki. Jest to wiec trunek o przyzwoitej mocy. Bywa w pewnych okolicznoPciach rekomendowany jako lekarstwo na gardło. W iloPciach nieco wiekszych ni? lecznicze działa zawsze wyPmienicie. qba A wisni to sie czasem nie przeplukuje woda po wymacerowaniu |
Autor: | Nowak [ Pn lis 27, 2006 11:23 pm ] |
Tytuł: | |
Wojtek napisał(a): Bo?e drogi! A któ? to pije piwo z sokiem, to? to zbrodnia porównywalna z piciem koniaku z lodem czy innš cocacolš!!!
Piwo grzane z sokiem malinowym to klasyczne "piwo po krakowsku", nie slyszales Dobre |
Autor: | NaNu [ Wt lis 28, 2006 8:48 am ] |
Tytuł: | |
A piwo "Z korzeniami" w knajpce "U Kalasia" to przecie? napitek taki prawie kultowy! Nadmieniam, ?e obecnie w ró?nych miejscach serwujš piwko "niby z korzeniami", ale to zdecydowanie nie to. |
Autor: | Wojtek [ Wt lis 28, 2006 11:48 pm ] |
Tytuł: | |
No có?, dla mnie piwo to szlachetny trunek, którego pierwszy łyk porównywałbym do najpiekniejszych doznan kubków smakowych, jakie było mi dane w ?yciu doznaae, rzecz jasna mówie o jednym gatunku złocistego płynu, którego nazwy nie wymienie, by nie byae posadzonym o... A propos mieszania, Jurek Porebski kiedyP o mały włos ?ycia nie stracił, otó? zaproszony na uroczysty obiad na francuski statek naukowy, do podanej zupy, jeszcze przed spróbowaniem (jak to u nas w zwyczaju) jšł sypaae przyprawy. Kucharz, który to widział, rzucił sie nan z wielkim krzykiem dzier?šc jakoweP narzedzia kucharskie, z zamiarem pozbawienia nimi ?ycia Pwietokradcy. Okazało sie, ?e strawił całe godziny nad komponowaniem gamy zapachów i smaków tej zupy, a Jurek lekkomyPlnie wszystko zniszczył. Opowiastke te dedydkuje wszystkim "mieszaczom" |
Autor: | Woti [ N gru 31, 2006 7:34 pm ] |
Tytuł: | |
Ale? oczywiscie, ?e mieszaae nale?y! UmiejetnoPae mieszania wszystkiego, od ziół zaczynajšc - na trunkach konczšc, ale tak, aby nie struae sie i inszych - znamionuje DO|WIADCZENIE i RZECZY ZNAJOMOI|AE. I tak: 1/ piwo z korzeniami a'la KalaP - długo próbowałem znaleae coP podobnego i cokolwiek dopiero sie zbli?yłem (mo?na skorzystaae z najlepszej jakoPci gotowoch przypraw do piernika, miodu i spirytusu > staae długo > eliksiru dolewaae neiwiele; mo?na "geste" usupełniaae spirytusem do smau utraty). 2/ Piwo z sokiem dowolnym (maliny!) - SYROPEM! - tak właPnie, gestym syropem! - piane zageszcza, goryczy dodaje i słodyczy zarazem, niby kobieta rzeczy Pwiadoma, a nie młódka jakaP dopiero sztuki szukajšca... JePli dasz nieco aronii - mocy niealkoholowej nabedziesz i mo?esz szukac innych doznan (nie tylko czarnej niemal barwy i piany na całe mieszkanie). 3/ Piwo z kropkš: wg mojego Ojca tradycyjne i znane w Szczecinie tu? po wojnie. W kufel wpuszczano gestš wiPniówke (kordiał = b.gesta) tak, aby czerwonš krople widaae było! 4/ Piwo z rumem albo wspaniałš wódkš korzennš na miodzie (Krupnik Litewski z wytwórni lubuskiej) - ok. 0,25 obj. szklanki + uzupełniae piwem. |wietnie sprawdza sie w zimne lato pod namiotem - sikaae sie nie chce, ale spaae - a i owszem Dlaczego "mieszanki" sš wyklinane i za niebezpieczne uwa?ane: ano, dlatego ?e osoba bez doPwiadczenia nie wyczuwa, ?e wypija wiecej, ni? w "czystym" alkoholu (uwaga! mam dysleksje na "h-ch"). Tak wiec: aby mieszaae, trzeba byae Pwiadomym praktykiem. Pozdrowienia dla wszystkich ju? niepijšcych |
Autor: | Waldi [ N gru 31, 2006 10:21 pm ] |
Tytuł: | Pwišteczny krupnik |
mieszaae tylko przy przyrzšdzaniu !!!. SKLADNIKI: 0,5 l czystej wódki,6 ły?eczek miodu, 5-6 godzików, 1/2 laski wanili, mała laska cynamonu, kawałek gałki muszkatołowej, skórka z 1/2 pomaranczy, pól cytryny ze skórkš. Miód rozpuPciae , zagotowaae ,dodac przyprawy, zalaae wódkš. Podgrzewc i podawac na goršco.SMACZNEGO |
Autor: | Woti [ Pn sty 01, 2007 9:56 pm ] |
Tytuł: | |
W "komuny czasie" mój Ojciec /wciš? jeszcze mo?e / doprawiał sporzadzał CYTRYNÓWKE: szklanka H2O + flaszka C2H5OH, a do tego wrzucał samš ?ółae skórek cytrynowych (po odcieciu miekkiej "bieli" pozostawały cieniutkie, niemal przezroczyste paski) - i odstawiał, po czym zlewał. Powstawał napój aromatyczny, lekko opalizujšcy, na pewno mocno wytrawny. "Patent" ów zaprezentowałem kolegom rybakom w rejsie 1990 - o dziwo, nie znali tego! Wiadomo - "drewniaczek" z Monte Video WYMAGAL mieszania... Cytrynówka zyskała uznanie, a ja pewien szcunek. No, có? - noblesse obli?e |
Autor: | Waldi [ N maja 27, 2007 7:53 pm ] |
Tytuł: | |
nale?y zakupiae 1 litr rumu, posiadaae du?y słój trzy, czterolitrowy. Napój zaczynamy produkowaae na poczštku lata. Do słoja wlewamy litr rumu , dodajemy 400g cukru,dodajemy 1 kg truskawek-umytych wczePniej bez szypułek. Co kilka dni potrzšsamy, w miare dojrzewania owoców dodajemy: maliny, porzeczki, wiPnie, Pliwki, jabłka. Mieszamy cyklicznie i spo?ywamy trzy miesišce po ostatnich owocach. Owoce sš smaczne,napój jeszcze lepszy. |
Autor: | Gadus [ Cz maja 31, 2007 5:01 pm ] |
Tytuł: | ;) |
Wa?ne!!! Nie pomyliae nalewki z polewkš, szczególnie z tš czarnš |
Autor: | gryf1287 [ Śr paź 24, 2007 3:44 pm ] |
Tytuł: | Re: ;) |
Gadus napisał(a): Wa?ne!!! Nie pomyliae nalewki z polewkš, szczególnie z tš czarnš
Oj jak za wiele nalewki to ...polewka sie z "urzedu nale?y" |
Autor: | Slawka [ Pn lis 10, 2008 8:33 pm ] |
Tytuł: | cd nalewki |
Nalewka z pigwy. Co potrzeba: -1kg owocow z pigwy -1/2kg cukru -1/2 l.spirytusu -1/4l.rumu -4 lyzki soku z owocow dzikej rozy(z Herbapolu) Z pigwy usunac pestki, kroimy pigwe na male czastki, zasypujemy cukrem i wlewamy sok z dzikiej rozy. Odstawiamy na 10 dni, po czym wytworzony sok zlewamy przez sciereczke. Laczymy z rumem i spirytusem. Po dwoch miesiacach ponownie filtrujemy i zlewamy do butelek na trzy tygodnie. Po tym czasie mozemy sie raczyc pyszna pigwowka domowej roboty. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |